.

*otworzył drzwi z buta*
*wszedł niosąc Kate do środka i zamknał drzwi opierając się o nie plecami*
*podszedł do łóżka i położył na nim Kate*

*ujęła jego twarz w obie dłonie i pocalowała go namiętnie*
*z każdą chwilą jej dłonie były bliżej jego rozporka od spodni*

*odwzajemnił jej pocałunek równie namiętnie*
*oparł się na jednej ręce na łóżku, drugą wsunął jej pod bluzkę, nadal ją całując*

*odwzajemniła jego pocałunki z wielką czułością i namiętnością*
*po chwili odpięła mu rozporek i zaczęła delikatnie zdejmować mu spodnie*

*zamruczał cicho i wsunął dłoń dalej pod jej bluzkę*
Przydałaby mi się ta druga ręka *pomyślał i przesunął dłoń po jej skórze na jej plecy, przyciągnął ją do siebie całujać czule*
*przekręcili się na łóżku tak że to on leżał pod nią*
*pomógł jej zdjać swoje spodnie i został w czarnych bokserkach w czerwone serduszka*
*wsunął obie dłonie pod jej bluzkę*

*czując jego dłonie pod swoją bluzką przygryzła delikatnie dolną wargę i ją zdjęła*
*pocałowała go namiętnie a następnie pocałunki przeniosła na jego nagi tors*
Mój wilczek...
*pomyślała mrucząc przy tym*

*mruczał cicho*
Moja słodka *pomyślał z usmiechem sunąc opuszkami cieplych palców po jej chłodnej skórze*
*w końcu jego dłonie zaczęły niebezpiecznie często zahaczać o zapięcie jej stanika*

*pzreniosła pocałunki na jego szyję dłońmi błądząc po jego gorącym torsie*
Kocham cię...
*szepnęła między pocałunkami*
*przejechała wargami po tego szyi a następnie ustach*

*zamruczał cicho z zadowolenia*
*jego dłonie spoczęły na zapięciu jej spodni, zaczął je powoli rozpinać*
-Ja Ciebie też i to bardziej...*powiedział zadziornie i pocałował ją czule*

*zachichotała i spojrzała mu w oczy*
Oj...czy ja wiem...
*odwzajemniła jego pocałunek głaszcząc go dłonią po policzku*

*uśmiechnął się szeroko*
-No nie wiadomo...*musnął wargami jej jej szyję*
*rozpiął jej spodnie i zaczął je powoli zdejmować*

*odchyliła delikatnie głowę uśmiechając się*
*pomogła mu zdjąć swoje spodnie i została w czarno-różowej bieliźnie*
Mój...i tylko mój!!
*pomyślała patrząc na niego z błyskiem w oku*

*lewą dłonią wedrował po jej udzie, prawą natomiast przesuwał po jej plecach*
*nie bezpiecznie często zawadzał nią o zapięcie jej stanika, w końcu go odpiął i zdjął*
*patrzył na nią z nieskrywaną fascynacją jej osobą*
Moja kochana...Kate *pomyslał z błyskiem w oku, przesunął dłonią wzdłuż jej kręgosłupa*

*patrzyła na niego zadziornie i zaczęła zsuwać mu delikatnie bokserki*
*wpiła się w jego usta i zamruczała z zadowolenia*
*w jej oczach było widać z każdą chwilą wzrastające podniecenie*

*uniósł delikatnie biodra do góry ułatwiając jej zdejmowanie bokserek*
*odwzajemnił jej pocałunek czule, błądzac dłońmi po jej ciele*
*zsunął prawą dłoń na jej pośladek*

*koniuszkiem języka przejechała po jego wargach*
*gdy zdjęła mu bokserki rzuciła je za siebie i pocałowała go*
*znów zaczęła całować go po szyi aż w końcu spojrzała mu w oczy i uśmiechnęła się figlarnie*

*odchylił lekko głowę*
*spojrzał jej w oczy uśmiechając się wesoło*
*wsunał dłoń pod jej majtki i zdjął je rzucając je gdzieś w kąt*
*spojrzał jej w oczy, w  jego własnych widoczne były iskierki podniecenia, miał na nia wielką ochotę, ale czekał na pozwolenie*

*pocałowała go a następnie szepnęła do niego*
Na co czekasz...?
*uśmiechnęła się zadziornie i zaczęła całować go po torsie*

*ujął jej twarz w dłonie i pocałował ją czule*
-Na pozwolenie....*szepnął*
*jednak już nie czekał i wsunął się w nią delikatnie*

*odwzajemniła pocałunek*
*jęknęła z rozkoszy, gdy tylko poczuła go w sobie*
Ty...nie potrzebujesz...pozwolenia
*powiedziała cicho pojękując*

*poruszał się z niej wolno i delikatnie, jakby sie bał ze jej krzywdę zrobi*
-Ale nie chce robić nic wbrew tobie...*szepnął i pocałował ją czule*
*dłonie położył na jej biodrach*

*odwzajemniała każdy jego ruch biodrami*
*odwzajemniła pocałunek mrucząc z zadowolenia*

*przesunął dłonie na jej brzuch, delikatnie zataczał małe kółka palcami na jej skórze*
*patrzył na nią z zachwytem*
*jego ruchy lekko przyspieszyły, ale nadal starał się robić to delikatnie*

*pocałowała go namiętnie błądząc dłońmi po jego torsie*
*spojrzała mu w oczy i uśmiechnęła się*

*odwzajemnił jej pocałunek czule*
*błądził dłońmi po jej ciele*
*zagryzł lekko wargę, dokładając wszelkich starań by jej było jak najlepiej*
*jego oddech mocno przyspieszył tak samo jak jego ruchu*

*gdy jego ruchy przyspieszyły oparła się rękoma o łóżko i zacisnęła dłonie na pościeli*
*jęknęła głośno, było jej cudownie*

*oddychał szybko tak jak poruszał się w niej*
*czuł ze zaraz skończy, jeknął głośno i doszedł w niej*
*jego ruchy powoli stawały się coraz wolniejsze, aż zaprzestał ich wykonywać, ale nie wysunął się z niej*
*było mu cudownie, błądził dłonmi po jej brzuchu*

*gdy osiągnęła szczyt jęknęła głośno i wygięła się w łuk*
*oddychała szybko*

*patrzył na nią z zachwytem*
*błądził dłońmi po jej ciele, robił do tak delikatnie, prawie niewyczuwalnie*

*okręcili się i teraz to on był nad nią*
*pocałowała go namiętnie*

*odwzajemnił jej pocałunek czule*
*spojrzał jej w oczy*
*zastanawiał się czy podołał, w końcu Kate to wampirzyca i byłą jego pierwszą*
-Kate...*zaczął, ale nie skończył składając serię pocałunków na jej szyi*

*uśmiechnęła się*
Tak??
*patrzy na niego pytająco*

*spojrzał na nią i zarumienił się*
Dobrze Ci było....?? *miał nadzieje że zrozumie ten wzrok, wstydził się zapytać*

*zaśmiała się*
Było cudownie...
*szepnęła i pocałowała go czule*

*odwzajemnił jej pocałunek*
*uśmiechnął się i spojrzał jej w oczy*
-To fantastycznie....*nachylił się i wtulił gorące czoło w jej chłodną szyję*
*trącał ją nosem po szyi łaskocząc ja*

*odchyliła lekko głowę i zaśmiała się melodyjnie*
Wiesz...ja też mam łaskotki!!
*powiedziała przez śmiech*

*uśmiechnał się uroczo*
-Mam przestać...*szepnął i musnął ustami jej szyję*

Eee...nie! Zdecydowanie nie!
*powiedziała uśmiechając się*
*objęła go rękoma za szyję*

*trącał jej szyję nosem, tak delikatnie*
-To nie przestanę..*szepnął uśmiechając sie szeroko*
*zakreślał dłonią kółeczka wokół jej pępka*

*zamruczała z zadowolenia*
Jesteś genialny
*powiedziała chichocząc*

-Ja nie...ale Ty tak..*szepnął i spojrzał jej w oczy*
-Cudowna jesteś *pocałował ją czule, nadal zakreślał kółeczka wokół jej pępka*

Oj...nie powiedziałabym
*zaśmiała się*
*odwzajemniła pocałunek i uśmiechnęła się*
Ile ja musiałam na ciebie czekać!!

*odwzajemnił pocałunek uśmiechając się przy tym*
-Kate...ja mówię co myślę...jestem szczery do bólu *przyznał*
-A Ty mnie bardzo pociągasz *uśmiechnął się uroczo*
-I kocham Cię...*szepnął*
zwariowałem na Twoim punkcie

*zaśmiała się*
*gdyby nie była wampirem, na pewno by się zarumieniła*
Ja cię pociągam?? Miło mi...ja też cię kocham
*szepnęła uśmiechając się*

-Nawet nie wiesz jak bardzo...*szepnał jej do ucha*
-Kate...a może Ty wprowadzisz się do mnie...*szepnął szczerząc ząbki w uśmiechu*

Moje cudo...
*powiedziała wesoło*
*dłonie położyła na jego torsie*

-I co sądzisz o moim pomyśle *szepnął i pocałował ją w czoło*

Hmmm...
*udaje, że się zastanawia*
Ok!
*zaśmiała się i pocałowała go namiętnie*

*odwzajemnił jej pocałunek równie namietnie *przesuwając dłonia po jej brzuchu*

Ale ostrzegam...że będzie dużo ciuchów do przeniesienia
*zaśmiała się*

-Jakoś dam radę...*uśmiechnął się uroczo*

Ok...jak chcesz
*wzruszyła ramionami*
*pogłaskała go po policzku*

*położył swoją dłoń na jej*
- jak Ty wolisz..ja mam mniej ubrań *wyszczerzył ząbki w uśmiechu*

*zaśmiała się cicho*
Mi wszystko jedno..byle z tobą Kochanie
*musnęła wargami jego usta*

-Mi też obojętnie...byle z Tobą...*szepnął i pocałował ją czule*
-Decyduj...możemy też trochę tu trochę tam mieszkać *uśmiechnął sie szeroko*

Pomieszkamy gdzie nam się będzie chciało
*pocałowała go*
*gdy usłyszała pukanie otworzyła szeroko oczy*
O cholera! Chwilkaaa!!

*słysząc pukanie spojrzał na drzwi a potem na Kate*
-Kto tam...*spytał donośnie*
-Skarbie..ubieraj się, albo ja w samych bokserkach wyskocze na korytarz..*pocałował ją delikatnie*

*odwzajemniła jego pocałunek*
*szybko wstała i ubrała się w http://www.popstarsplus.com/images/Ashl … cture3.jpg *
*posprzątała resztę ciuchów*

Już...chwilkę!
*spojrzała pytająco na Setha*
Już?
*kiedy Seth się ubrał otworzyła drzwi*
Hej...

*zakładał swoje bokserki kiedy Kate otworzyła drzwi*
-Kate.....*zaczął szukać swoich spodenek stojąc w samych bokserkach*
http://www.partybox.pl/zasoby/images/mi … ca_101.jpg

*postanowił zrobić dobra minę do złej gry, ale sie zarumienił, do tej pory tylko Kate widziała go w bokserkach*
-Nie...Hermi nie przeszkadzasz...*uśmiechnął sie szeroko*
*wreszcie znalazł i założył spodenki*
http://skateshop.pl/data/gfx/pictures/m … 0786_4.jpg
-Co sie stało...*spytał patrząc na dziewczynę*

*wpuściła ją do pokoju*
Co tam??
*spytała patrząc na nią*

*uśmiechał się lekko*
*stał bez koszulki, ale tak czuł się swobodniej*
-Hermi.....*zachęcał ją do mówienia*

-Nic sie nie stało..*uśmiechnął się pocieszająco*
*podszedł do niej i objął ją w przyjacielskim geście*
-Ale mocno kopiesz...*stwierdził spoglądając na nią*
-I poza tym następnym razem nie kop tak mocno...*zaśmiał się serdecznie*
*wcale nie miał ochoty jej krzywdy robić, przecież to nie była jej wina*

*pokrecił przecząco głowa*
-Nie o to mi chodzi...chodzi o to jak skopałaś wilka w lesie...serio nic nie pamietasz..*spytał zaskoczony, ale on mało wiedział na temat wilkołaków*
-ale nic się nie stało..*dodał szybko*

-Hermiono ja się nie obraże za takie pytania *uśmiechnął się szeroko*
-Ja jestem przedstawicielem plemienia Quiletów...jestem wilkiem..znaczy potrafię zamienić się w wilka *wyjaśnił* kiedy chcę, albo kiedy puszczą mi nerwy..*dodał ciszej*
-Moja skóra ma skóra ma dokładnie 42 stopnie..to tak dla uściślenia *uśmiechnął się szeroko*
-Tak to ja byłem tym wilkiem...i ten ból to pewnie przeze mnie..przepraszam ale próbowałem Cie uspokoić wczoraj..troche rozrabiałaś...i przepraszam jeśli Ci coś zrobiłem..*teraz było mu bardzo głupio z powodu wczorajszego swojego zachowania*

*odsunął się od niej*
-Rozumiem, ale za to Ty innym potrafisz nieźle dołożyć...*usmiechnął sie nieznacznie*
-To tłumaczy to dlaczego Ty jesteś chłodniejsza...*wyjaśnił*
-Prąd powiadasz......ja nie wiem...*przyznał szczerze, sam sie zastanawiał jak to możliwe*

Prąd??
*spytała cicho*
To...to byłam ja...przepraszam
*spuściła głowę i westchnęła. Zazwyczaj kiedy kogoś poraziła prądem to ta osoba traciła przytomność, ale z nią było inaczej*
Myślałam, ze stracisz przytomność, ale nie...jesteś inna...

*podszedł do Kate i stanął za jej plecami*
-Kate nie smuć się wszyscy robiliśmy wczoraj to co musieliśmy robić...*przyznał i objął ją w pasie, splótł dłonie na jej brzuchu*
-Hermiono a możesz następnym razem dać sobie pomóc...gdybyś dała mi szanse wczoraj zanim się zmieniłaś...*westchnłą, wiedział że wszystko wyglądałoby inaczej*

Tak...jeszcze raz przepraszam...
*powiedziała cicho*
*uśmiechnęła sie do niej delikatnie*

-Następnym razem spróbujemy cos temu zaradzić..*uśmiechnął sie do Hermiony i oparł brodę na ramieniu Kate*
-Wow....*spojrzał na Hermionę pytająco*

*spojrzała na kwiatek a potem na Hermionę*
No no...nic nie mówiłaś że masz dar

*spojrzał na nią z usmiechem*
-I sie nie chwalisz...*spytał niedowierzając*
-No przecież jesteśmy przyjaciółmi nei musisz sie nas obawiać nie wykorzystamy tej wiedzy przeciwko Tobie..*wyjaśnił widzac jej minę*

*uniosła jedną brew go góry*
Ale...jak to możliwe?? Przecież Banjamin włada czterema żywiołami...a daru podobno się nie powtarzają!!

-Ale ona nie jest do końca wampirem...ta zasada jej nie obowiązuje..*szepnął na ucho Kate*
*uśmiechnął się słysząc słowa o paleniu na stosie*
-To tak samo jak ja mam się w wilka przy świadkach nie zmieniać...*dodał wesoło*

Ok...już sie nie odzywam...
*wzruszyła ramionami*
Na stosie?? Łał...

*podrzuciła mu brodę, którą opierał o jej ramię*
-Przepraszam nie o to mi chodziło...odzywaj się..*szepnął jej na ucho*

*spojrzała na Setha*
A pff...
*zaśmiała się*
A teraz to się odzywaj...phi!

*rozejrzał się po pokoju*
-Wow......
*zrobił smutną minkę do Kate*
-Przepraszam....*szepnął i pocałował ja lekko*

*zaśmiała się*
Ok...spoko

*odetchnął cicho*
*rozejrzał się z uśmiechem*
-No jak w domu...*zaśmial się cicho*

*parsknęła śmiechem*
Tak...teraz wiem w jakich warunkach sypiałeś koło naszego domu

-Tak...najczęściej pod Twoim oknem..
-Albo w pobliżu...*przyznał zanim ugryzł się w język*

Tak?!
*spojrzała na niego*

-Hermi....bomba...*rzucił wesoło do niej*
-Prosze....*rzucił do kogoś stojącego za drzwiami*
*spojrzał na Kate*
-Zakochałem się w Tobie..trochę wcześniej...ale bałem się zagadać, więc przynajmniej tak moglem być niedaleko....*zarumienił się*
-Przepraszam...*szepnął*..tylko sie nie złość na mnie..*dodał*

*zaśmiała się*
Na ciebie?? Nigdy!!
*pocałowała go*

Ja jestem Kate
*powiedziała do Margarett*

-Ja jestem Seth..*powiedział z uśmiechem*
*zakreślił palcem kółeczko na brzuchu Kate*

*przygryzła delikatnie dolną wargę*

-No co tak będziemy stać..*szepnął jej na ucho i pociągnął ją w stronę łóżka*
*usiadł na jego krawędzi a Kate posadził sobie na kolanach*

*zaśmiała się*
*oparła się plecami o jego klatkę piersiową*

-Niewygodnie....*spytal splatając gorące dłonie na jej brzuchu*

No co ty...bardzo wygodnie
*zaśmiała się i pocałowała go w policzek*

*westchnął opierając brodę na ramieniu Kate*
-W takim razie bardzo mi milo...*uśmiechnął się*
*spojrzał na Hermionę*
-A było tak fajnie.....
*spojrzał po obecnych*
-Ej...co jest taka cisza...*spytał wesoło*

*zaśmiała się melodyjnie*
Ok...widać żyć bez natury nie możesz

-Nie....nie moge  żyć już bez Ciebie...bez natury sobie poradze *wyszczerzył ząbki w usmiechu*

*uśmiechnęła się*
Jak miło to słyszeć...
*spojrzała na Hermi*
Nie...nie trzeba

-Hermi...jak chcesz to zostań z nami będzie nam miło...*usmiechnął się i spojrzał na Kate*

-Ten pokój jest świetny..*uśmiechnął sie szeroko, ten wystrój świetnie do niego pasował*
*łaskotał Kate po brzuchu, kreśląc opuszkiem palca na nim szlaczki*

*zapukał do pokoju i zajrzał przez szparę do środka*
Siemanko, można?
*spytał luzacko i normalnie jak to miał w zwyczaju*
*na jego twarzy malował się śnieżnobiały uśmiech*

*siedziała u Setha na kolanach śmiejąc się cicho*
Tak..proszę
*powiedziała śmiejąc się cicho*

*wszedł do środka słysząc zaproszenie wydane słodkim, dziewczęcym głosem*
Jestem Nick
*uśmiechał się szeroko*
*usiadł na podłodze*
A wy?
*zaśmiał się*

-Jestem Seth *powiedział do chłopaka*
*spojrzał na Hermi*
-Proszę zostaw...*uśmiechnął się uroczo do niej*
*nadal łaskotał Kate po brzuchu palcem*

Ja jestem Kate
*uśmiechnęła się do niego wesoło*
A ty skąd jesteś?
*spytała patrząc na niego*
*powstrzymuje się od śmiechu*

Hęę...
*zastanowił się głośno węsząc*
Ale coś mi wygląda, że raczej wampirem to Ty nie jesteś
*uśmiechnął się*
*spojrzał na dziewczynę na ziemi*
Ty raczej też nie
*zdziwił się lekko ale poczuł, że dziewczyna niedaleko niejakiego Seth`a jest wampirzycą*
*pełen życia zapytał*
Powiecie mi coś może o tym domu czy coś?
Kto tu mieszka i takie tam duperele

-Tak Hermi jeśli bys mogła to tam trawa nie musi być *uśmiechnął się do niej*
*spojrzał na chłopaka*
-Ja jestem wilkiem i mieszkam tutaj właśnie siedzimy w moim i Kate pokoju *wyjaśnił*
*przestał ją łaskotać, nie chciał jej zamęczać*
-A Ty kim jesteś *spytał, wiedział tylko że chłopak jest wampirem*

Mhm
*mruknął*
Wilkiem? Dotychczas spotkałem tylko 1
*wyszczerzył zęby w uśmiechu*
Ja jestem wampirem z Londynu, zwiedzam cały świat a ostatnio słyszałem, że w Forks jest nas dużo,
myślę, że nie różnie się zbytnio od tej piękności na łóżku
*wskazał na dziewczynę siedzącą obok Seth`a*
A ty władczynio natury?
*zaśmiał się*
muszę się dorobic pokoju, czuję, że tu będzie ciekawie
*pomyślał sobie nadal patrząc na kobiete*

-To tutaj spotkałeś juz dwa kolejne..*uśmiechnął się szczerze*
*obejmował w pasie siedzącą mu na kolanach Kate*
*spojrzał na wampira spod przymrużonych oczu*
-Pewnie nie różnisz się zbytnio od mojej dziewczyny....*chciał żeby było to dla wampira jasne że Kate jest już zajęta*

*uśmiechnął się szeroko do blondynki*
Miło mi poznać
*zaśmiał się i rozejrzał po pokoju*
Ale ta sztuczka była fajna
*mimo, że może stawało się to durnowate on cały czas szczerzył się do wszystkich, jak to miał w naturze*

*siedziała na kolanach Setha patrząc na Nick'a*
Wesoły chłopak...nie ma co
*zaśmiała się cicho pod nosem*

*popatrzył na te obrecze zaskoczony*
-Hermi..zaskakujesz...*powiedział z szerokim usmiechem*
*zaczął się zastanawiać czy ten nowy wampir podoba się Kate*

*zamyślił się, właśnie myślał jakie miałby szanse w porównaniu z tym nowym wampirem*

*przeniosła wzrok na obręcze, które stworzyła Hermiona*
Łał...to nie to samo co mój prąd
*zaśmiała się w duchu*
*znów przeniosła wzrok na Nick'a*

*westchnął cicho*
-Ale cisza....*powiedział szeptem*

a ja jej pomogę
*zaśmiała się*
Ej...co jest?

*spojrzał na Kate*
-Kogo pytasz...*spytał lekko nieprzytomnie*
*uśmiechnął się do niej nieznacznie*

Pytam ciebie Seth
*uśmiechnęła się do niego*

-Jestem...o Ciebie ciutkę zazdrosny..*wyszeptał jej do ucha*
*zarumienił się lekko*

*gdy to usłyszała parsknęła śmiechem*
NIe masz o co...spokojnie
*powiedziała przez śmiech*

*Weszła do pokoju*
Witajcie kochani.
*Uśmiechnęła się i usiadła na rogu łóżka*

*uniósł jedną brew do góry*
-Na pewno...*spytał cicho*
*spuścił wzrok głupio mu było*

Hej Vass
*uśmiechnęła się do wampirzycy*
*strasznie ją korciło aby spojrzeć na Nick'a, ale opanowała się*
Tak...na sto procent
*powiedziała do Nicka*

-Cześć Vass...*odpowiedział po chwili*
*spojrzał na Kate, westchnął cicho*
-Rób co chcesz...*szepnął jej na ucho, widział po jej zachowaniu że chciała spojrzeć na wampira*
-Ja jestem spokojny...bo wiem że mnie kochasz..*musnął ustami jej szyję*
*spojrzal na Hermi*
-Co Ci się stało...*spytał cicho*

*uśmiechnęła się*
Cieszę się, że to wiesz
*zaśmiała się*
*kątem oka cały czas patrzyła na Nicka*

*zaśmiał się głośno*
Tylko żeby nie spadła
*wskazał na obręcz nad swoją głową*
Wiesz takie włosy nie rosną za szybko
*uśmiechał się szeroko*
Seth co taki przymulony?
*uśmiechał się do wszystkich przykuwając wzrok Kate*

Witaj Herm.
*Mówiąc to tylko na ułamek sekundy spojrzała na dziewczynę. Skierowała wzrok na Kate i Setha. Wyczuwała, że są jakieś zahamowania między tą parką. Uśmiechnęła się lekko*
No ładnie się porobiło

-Nic....*powiedział spokojnie, ale juz nie wesoło*

*zaśmiała się melodyjnie słysząc Nicka*
No tak...
*powiedziała cicho*
*pokręciła głową śmiejąc się cicho*

Co znaczy zezłoszczę?
*uśmiechał się*
*palcem dziubnął ją w brzuch*
*zaśmiał sie*
Siemka
*powiedział do dziewczyny którą Kate nazwała Vass*

Siemano
*poczuł, że przyszedł ktoś tak energiczny jak on*
Nick a tam?
*szczerz*

Witaj.
*Uśmiechnęła się do chłopaka*
Jake. Gdzie byłeś gdy Cie nie było?

Hej Jake
*powiedziała do chłopaka uśmiechając się*

*domyślił się*
Jake miło mi
*śmiał sie*
Człowieki i inne co robimy?
*spytał pelen zycia*
*czasami zachowywał sie jak dzieciak ale nie przeszkadzało to mu*

-Cześć Jake....*przywitał się*
-Nie mam pojecia...*odparł z lekkim usmiechem*

Nie wiem ty, który zaliczasz się do kategorii "inni"...a co chcesz?
*spytała uśmiechając się*
*patrzy na Nicka*
Kate...bo jeszcze sobie coś pomyśli...

Ja inni? Czy ja wiem, czasami jestem jak człowieki
*szeroki uśmiech*
Zagrajmy w jakąś szczerość może?
*szczerz*
Hermi jak Cię będzie wkurza mój usmiech to lepiej zabierz tą obręcz
*zaśmiał się gardłowo*

Oj ja już mam pomysł co możemy porobić
*Zaśmiała się, ale nie ujawniłą swojego pomysłu*

*zaśmiała się cicho*
Ok...mi pasuje
*wzruszyła ramionami*

Śliczny? Poczekaj chwilkę
*spróbował zmienić minę*
WIesz będąc wampirem powinnienem być chyba straszny?
*wybuchł śmiechem*
Eee tam to nie dla mnie
*siedział po turecku*

-Obojętnie...*odparł obojętnym tonem, pierwszy raz użył go przy Kate*

*Nagle poczuła się nieswojo*
To ja pójdę.
*Powiedziała pod nosem*
I tak nikt nie zauważy
*Wyszła z pokoju*

Nie nie nie
*złapał Vasilii w ostatniej chwili za nadgarstek*
*spojrzał przelotnie na Kate*
*teraz zdał sobie sprawę, że skądś ja zna*
*wysłał jej zalotny usmiech i zwrócił się do Vass*
No chodź
*poklepał miejsce obok siebie*

*coś w nim pekło gdy zobaczył ten zalotny uśmieszek wampira*
*zadrżał lekko*
*spojrzał na Jake'a
-Gdzie...*rzucił krótko*

*spojrzała na wychodzącą Vass*
I znowu z nią nie pogadałam...
*westchnęła*
*gdy usłyszała ton Setha zdziwiła się*
*zwróciła wzrok na uśmiech Nick'a*
Ja cię znam!
*dopiero teraz sobie to uświadomiła*

Nie dzięki.
*Oswobodziła nadgarstek i wyszła*

*posmutniał lekko*
Szkoda
*zwrócił się do reszty*
A tu co taka napięta atmosfera?
*rozejrzal się po wszystkich nadal próbując przypomnieć sobie gdzie widział wcześniej Kate, może i miał wampirzą pamięć, ale była ona jego słabym atutem*

Pa Seth
*powiedziała odprowadzajac go wzrokiem*
*westchnęła*
Nie wiem..mnie nie pytaj Nick
*wzruszyła ramionami*

*wrócił po jakąś koszulkę*
-Już sie ze mną żegnasz...*spojrzał na KAte smutno*
*drżał na całym ciele co nie wróżyło nic dobrego*
-Nie wiem tak dziwnie sie zrobiło..*przyznał*

Dlaczego to zawsze ja wychodze na takiego wesołka?
*prychnął śmiechem*
Wariat
*stuknął się w czoło*

Nick..mocniej mocniej...może coś przybędzie
*pokazała mu język*
*zaśmiała się cicho*
Herm...zostań
*uśmeichnęła się do niej*

Następna...
*westchnął i złapał ją w łokciu*
Siadaj
*uśmiechnął się do niej specjalnie najładniej jak potrafił*
Może ty ich rozruszasz
*zaśmiał się*
Mogę ciebie puknąc mocniej
*zwrócił się do Kate jak zwykle usmiechnięty*

*westchnął cicho*
*chyba nie miał ochoty tu dłużej siedzieć*
*wyciągnął koszulkę z szuflady*
http://www.w-gory.pl/media/products/30/ … camino.jpg
*założył ją i spojrzał na Kate, z dziwnym smutkiem*
-Na razie...*już sie nawet nie uśmiechnął i wyskoczył przez otwarte okno

Mnie?! A schowaj się!
*parsknęła śmiechem*
*kiedy zobaczyła jak Hermiona patrzy na Nicka odsunęła sie bardziej na bok łóżka aby nie zwracać na siebie za dużej uwagi*
Pa Seth...
*pomachała mu i spuściła głowę*

No i świetnie
*westchnął*
To już nie pogramy, ale nie martwmy sie
*zaśmiał się*
Nie umiem się smucić,
*podsumował*
To może opowiecie mi coś o tutejszych?
*spojrzał na nie oczkami słodkiego psiaka*

*położyła sie na brzuchu i zaczęła machać wesoło nogami*
*nie odzywała się, nie chciała się "wtrącać", jeśli podobał sie Hermi to ona nie powinna im w tym przeszkadzać*
*zastanawiała się skąd zna Nicka*

A ty Kate wiesz chyba więcej, nie?
*Zamyślił się chwilę*
*nie dawała mu spokoju myśl o tym, że skądś zna Kate*
*postanowił przywowływac obrazy wszystkich kobiet jakie spotkał w swoim wampirzym życiu*

Taa...jest tutaj rezerwat LaPush gdzie mieszkają zmiennokształtni, jest plaża, klif....w tym domu mieszkają same wampiry i jeden wilczek...Seth. Co chcesz jeszcze wiedzieć??
*spytała patrząc na niego*
*w pewnej chwili zdała sobie sprawę skąd go zna*
O cholera...kuźwa kuźwa kuźwa!!

*uśmiechał się szeroko*
Jaskinia z ogniskiem? to może kiedys się tam wybierzemy
*zaproponował*
Jakąś wiekszą grupą
*uśmiechnął się szeroko*
*spojrzał na Kate*
Muszę Ci coś powiedzieć... Skądś Cię znam
*wyszczerzył zęby w uśmiechu*

*doszło ich uszu długie wycie, smutne i wyjątkowo przejmujące*

*uśmiechnęła się do niego delikatnie*
Tak...ja ciebie też...
*powiedziała cicho*
Nie...to nie może być on...nie!!
*wstała*
Ja już was zostawiam...
*powiedziała cicho i ruszyła w kierunku drzwi*

No na pewno się wybierzemy
*powiedział zauważając entuzjam Harmii*
Kate...chyba chciałas mi cos powiedziec nie?
*uśmiechnął się do niej*
No powiedz
*powiedział spoglądając na nią*

Wiem skąd cię znam...i tyle
*powiedziała cicho i wyszła z pokoju*

*zamyślił się*
Hermii muszę sie dowiedzieć... Przepraszam
*podszedł do niej dał jej całusa w polik i wybiegł za Kate*

*wskoczył przez okno do swojej sypialni, zostawił zakupy i wyszedł*

*wbiegł do pokoju rozbierając się w biegu, wbiegł do łazienki i pod prysznic*
*wziął szybki prysznic i przebrany wyszedł z łazienki*
*wyszedł z pokoju szeroko uśmiechnięty*