[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

*wszedł do pokoju i usiadł na łóżku*
*zaczął się zastanawiać nad okresem jego zycia po wyjeżdzie z Alaski*
*z walizek, które wcześniej tu podrzucił wyjął swoją elektryczną gitarę*
Joe może ty mi pomożesz
*podłączył Joe`go pod zasilacz i zaczął grac jedną ze swoich ulubionych rockowych ballad*

*zapukała*
Mogę ?

Tak
*uśmiechnął się*
*usłyszał słabe bicie serca na dole*
*domyslił się, ze coś jest nie tak*
Ale poczekaj zaraz wrócę
*odłożył gitarę i zszedł na dół*

*Przyglądała się uważnie rzeczom w pokoju, najbardziej zaintrygowała ja gitara*
*usiadła na łóżku i czekała*

*długo czekała*
*po chwili wyszła*

*wszedł do pokoju i wziął zasilacz i gitarę*
No Joe rozkręcimy trochę atmosferę
*zaśmiał się i założył go na ramie*
*zbiegł do salonu*

*wszedł do pokoju z przewieszoną gitarą*
*zabrał jej pokrowiec i walizkę*
Widać nie powinnienem tu być
*wyskoczył przez okno, założył okulary i ruszył przed siebie*

*wszedł do swojego pokoju*
*rzucił walizki gdzieś w kąt*
*podszedł i wyjął z jednej laptopa*
*włączył go szybko i zamówił przez internet piękną perkusje*
*zadzwonił pod wyznaczony numer i okazało się że bedzie już na jutro*
*odstawił laptopa i zaczął grać tak głośno ażeby na dole go usłyszeli*
*grał bardzo skomplikowane utwory*

*weszła do pokoju bez pukania i rzuciła się na łózko twarzą do poduszki*
Boże!! Ja się pochlastam!!
*krzyknęła w poduszkę*

Cześć słonko
*rzucił do niej ciepło*
*właśnie grał ostatni akord*
*odlozył gitare na bok i połozył się obok niej*
*podniósł kosmyk jej włosów tak żeby widzieć jej twarz*
Co jest Katie?
*spytał ciepło*

Teraz Bella mnie nienawidzi...
*powiedziała w poduszkę*
*zaczęła walić nogami i rękoma o łóżko*
I jeszcze Seth dobija...
*dodała*

Ja już go dobije
*złożył ręce w pięść*
Nawet nie wiesz jak chętnie ukręcił bym mu łeb
*uśmiechnął sie do niej*
Przejdzie jej
*zaśmiał sie*
Albo zazdrości
*pogłaskał ją po głowie*

*westchnęła i spojrzała na niego*
Nie warto...mam go gdzieś, jeśli ma mnie tak traktować...
*powiedziała cicho*
*położyła się na boku przodem do niego*
*głowę oparła o rękę*
Ta...jasne...na pewno jej przejdzie
*powiedziała z sarkazmem w głosie*

*włożył kosmyk włosów za jej ucho*
*leżał tak jak ona na boku*
Będzie dobrze
*uśmiechnał się szeroko*
*przyblizył jej twarz do swojej łapiąc jej głowę za brodę*
*przygryzł dolną wargę w miejscu gdzie miał kolczyk*
*pocałował ją jednak teraz dłużej, bardziej namiętnie i zadziornie*

*przysunęła się do niego i odwzajemniła jego pocałunek z wielką namiętnością*
*usłyszała rozmowę na dolę i słowa Belli "Nie przejmuj się nią.. Ona jest głupia." "Jeśli kłamie to pokazuje w ten sposób jaka jest pusta.."*
*zerwała się z łóżka i podeszła do okna*
*oparła się rękoma o parapet*
Zaraz wszystko rozniosę...
*warknęła*
*zaczęła rozglądać się po pokoju i zobaczyła gitarę Nicka*

*on zaś usłyszał to, że Seth komentował zachowanie Kate*
*krzyknął do niego*
Biedny Seth, tylko się nie popłacz!
*zrobił to tak, że napewno wszystko usłyszał*
Kate nie denerwuj się
*podszedł do niej i ją objął od tyłu*
*zauwazył, że zainteresowała się gitarą*
Możesz sie na niej wyżyc, ale nie zniszcz Joe`ego
*spojrzał na nią proszącym wzrokiem z zadziornym uśmiechem na ustach*

*odwróciła się do niego przodem i oparła czoło o jego ramię*
Już jestem spokojna...
*wzięła głęboki wdech i spojrzała na gitarę*
Nie...nie zrobię ci tego...zostawię gitarę w spokoju
*powiedziała uśmiechając się delikatnie*

*wtulił ją w siebie*
Dziękuję
*uśmiechnął się szeroko*
Obiecuję, że kupię taką specjalną dla ciebie
*pogłaskał ją po włosach*
*prychnął na słowa Setha*
Bardzo się boję.... Ja nie jestem dzieciakiem, nie jestem taki łatwowierny
*zaśmiał się z niego*

*zaśmiała sie cicho*
Ok...niech będzie
*powiedziała cicho*
*kiedy usłyszała słowa Setha zamknęła oczy załkała cicho*
Cholerny wilczek...
*warknęła*

*westchnął*
Fakt, za dużo sobie pozwala
*powiedział do niej spokojnie*
Ale nie obchodzi mnie on
*wzruszył ramionami*
Nie potrafi się pogodzić z tym, że jest gorszy
trudno, ma pecha
*uśmiechnął się do niej*

*przygryzła delikatnie dolną wargę*
Tak...może i masz rację...
*powiedziała cicho*
*usiadła na łóżku i wbiła wzrok w swoje dłonie*

No nie może, tylko tak
*uśmiechnął się szeroko*
Biedny wilczek
*powiedział z udawanym współczuciem*

*spojrzała na niego i zaśmiała się cicho*
*pokręciła niedowierzająco głową*
*wstała i wzięła Joe'go*
Ok...zaraz się pogrążę..
*zaśmiała się cicho*
*usiadła na łóżku i zaczęła sobie brzdąkać*
*nie szło jej aż tak źle jak myślała*

*uśmiechnął się do niej szeroko*
*usiadł za nią i położył dłońmi na jej dłonie chcąc pokazać jej akordy*

*uśmiechnęła się szeroko*
Tylko się nie załam...
*zaśmiała się cicho*
*pocałowała go w policzek*

No co ty
*uśmiechnął się szeroko*
*pokazywał jej dalej*
Świetnie Ci idzie
*przytulił ją od tyłu zanurzając swój nos w jej kark*

*zachichotała*
Ta...strasznie
*powiedziała z sarkazmem w głosie*
*pochyliła delikatnie głowę do przodu uśmiechając się*

*nosem wodził po jej szyi*
Jak dla mnie idealnie
*mruknął wprost do jej ucha*
*dłońmi nadal trzymał jej i teraz chcąc jej pomóć zaczął grać melodię*

Mhm...jeśli mówisz, że idealnie...to ok, mi pasuje
*zaśmiała się*
*przymknęła oczy i przygryzła delikatnie wargę*
*wsłuchiwała się w melodię którą "grali"*

*koniuszkiem języka przejechał wzdłuż karku aż do ucha*
*nadal grał z nią melodię jednak coraz bardziej mniej się na niej skupiał*

*zamruczała cicho uśmiechając się*
*westchnęła przekrzywiając głowę na bok*
Coś melodia nam się mieszać zaczyna
*zaśmiała się cicho*

*kolczykiem zachaczył  lekko o jej ucho*
*uśmiechnął się i złożył słodki pocałunek na jej szyi*
No graj graj a nie się rozpływasz
*zaśmiał się cicho mrucząc*

*zadrżała kiedy zahaczył kolczykiem o jej ucho*
Jak ja mogę się nie rozpływać??
*zaśmiała się*
*próbowała się skupić na grze*

*uśmiechnął się tak, że jego uśmiech odcisnął sie na jej szyi*
Normalnie
*zaśmial sie*
dekoncentruje cię to?
*kolczykiem przejechał po kości policzkowej*
*zasmiał się cicho*

*zamknęła oczy*
Nieee...no co tyyy...
*powiedziała przeciągle*
Zaraz zejdę...
*powiedziała cicho*

*zachichotał wesoło*
To dobrze
*dał jej całusa w polik tak, że zimny metal odcisnął się jej na twarzy*
*puścił gitarę i objął ją ciepło*

*parsknęła śmiechem*
Dobrze?! Już chcesz się mnie pozbyć?
*spytała niedowierzająco*
*oparła się plecami o jego klatkę piersiową*

*zaśmiał się cicho*
Może...
*przytulił ją do siebie*
Dasz radę
*uśmiechał się szeroko*

Że co proszę?!
*spytała zszokowana*
O nie!
*usiadła przodem do niego*
Jak masz mnie dosyć to powiedz mi to teraz
*pokazała mu język*

*kłapnął zębami jakby chciał ją ugryźć w wystawiony język*
*nachylił się nad jej szyją i zrobił jej malinkę*
*wyszczerzył się*

*odchyliła głowę na bok i zaśmiała się*
Nie odpowiedziałeś
*przypomniała mu*
*musnęła wargami jego policzek*

*mruknął cicho*
Mam czy nie mam...Oto jest pytanie
*zaśmiał się*
Przekonaj mnie, że nie mam cię dość
*wyszczerzył się do niej*

*uniosła brwi do góry*
Taaa...
*pocałowała go namiętnie głaszcząc go dłonią po policzku*
*przerwała pocałunek i spojrzała mu w oczy*
Kocham cię...
*powiedziała wesoło*

*zaśmiał się*
*zastanowił się głośno*
No..ja...może...
*zaczął się jąkać po chwili jednak zaczął się śmiać*
Oczywiście ja ciebie też
*pocałował ją czule i dał jej całusa w czoło*

Uff...co za ulga
*zaśmiała się*
*pocałowała go w szyję a następnie w usta*

*uśmiechnął się zawadiacko*
*przytulił ją do sieibe mocno*
No wystarczy tej miłości
*zaśmiał się i zaczął grać na swojej gitarce delikatną, rockową balladę*

*pocałowała go w polczek i zaśmiała się melodyjnie*
Nooo...racja
*uśmiechnęła się*
*usiadła za nim, brodę opierając o jego ramię*
*przymknęła oczy wsłuchując się w melodię*

*uśmiechnął się szeroko grając dalej*
*czuł się przy niej bardzo dobrze, po raz pierwszy od zamiany wampir poczuł się inaczej, dużo lepiej*
*po mrukiwał cicho melodie trącając lekko głową w głowę Kate*

*zachichotała cicho*
*przytuliła się do niego od tyłu i uśmiechnęła się słodko*
Może jeszcze coś zaśpiewasz?
*szepnęła mu do ucha śmiejąc się*

A muszę?
*spytał jak małe dziecko, kiedy mama kazała mu zjeść jarzyny*
Chętniej bym coś zrobił
*odwrócił się do niej przodem patrząc w oczy*
Coś proponujesz?
*spytał ze słodkim uśmiechem*

*parsknęła melodyjnym śmiechem*
No dobra...nie musisz
*powiedziała uśmiechając się*
Eee...nie wiem...
*zaśmiała się*
*pocałowała go delikatnie*
Ale może ty masz jakieś propozycje??
*spytała unosząc jedną brew do góry*

Tak sobie myślę, że moglibyśmy pojechać do centrum
*wiedzial, że jej ten pomysł się bardzo spodoba*
bo po pierwsze muszę odebrać perkusję
*tu zrobił ruch jakby uderzal pałeczkami o talerze*
No i kupił bym coś mojej księżniczce
*mrugnął do niej i wybuchł śmiechem*

*zaśmiała się*
Ooo nie!! Tylko nie księżniczce...mój książęęę
*pokazała mu język. Wiedziała, że on tak samo jak ona nielubi, kiedy ktoś mówił na niego tak pieszczotliwie*
*potargała mu włosy i zeskoczyła z łóżka*

Tylko białego konia mi brak
*wybuchł śmiechem*
Dobra koniec z tym
*dał jej przelotnego całusa*
*zeszli do garażu*

*otworzył drzwi z kopa*
*wszedł do środka i zaczął wypakowywać bębny*
*wykładał je do momentu kiedy wyglądały tak jak w sklepie*
*wyjął pałeczki i podał je Kate*
Spróbuj jako pierwsza
*uśmiechnął sie szeroko i usiadł na łózku*

*weszła do pokoju i rzuciła torby na łózko*
*wzięła od Niecka pałeczki i spojrzała na niego jak na idiotę*
Misiu...czy ty jesteś świadom tego, ze ja nie umiem grać?
*spytała śmiejąc się*
*podeszła do instrumentu i uderzyła pałeczkami kilka razy w bębny*

*uśmiechnął się szeroko*
Narazie idzie Ci świetnie
*podszedł do niej i usiadł obok niej*
*drugim kompletem pałeczek wybijał rytm na talerzach*
*uśmiechał się przy tym, gdyż perkusja przez długie lata zastępowała mu rodzinę i przyjaciół, miał wtedy tylko siebie i muzykę*

*zaśmiała się*
*podeszła do niego od tyłu i objęła go rękoma za szyję*
Ty graj...ja posłucham
*szepnęła mu do ucha i musnęła wargami jego szyję*
*kiedy słuchała jego grania uświadomiła sobie, że przez wiele lat Nick był samotny a jego życiem była tylko muzyka*
*westchnęła cicho i zamknęła oczy*

*zaśmiał się cicho*
*grał dalej wybijając szybki ciekawy rytm*
*odchylił głowę do tyłu i dał jej całusa*
Już wystarczy
*uśmiechnął się i odłożył pałeczki*
Co robimy?
*pokazał jej język a promien wpadającego do pokoju słońca zaświecił mu na twarz tak, że K ukazało się w pełnej okazałości*

*uśmiechnęła się*
Ja idę do siebie...muszę się rozpakować
*zaśmiała się*
*pocałowała go słodko i wzięła walizkę*
*ciągnie ją do swojego pokoju*

*uśmiechnął się do niej szeroko*
Dobra
*usiadł na łóżku i zaczął czytać książkę*
*nudziło mu się strasznie*

*po kilku minutach wstał znudzony*
*nie potrafił się skupić na jednej rzeczy zbyt długo*
*wyszedł z pokoju*

*weszła do pokoju i podeszła do stolika*
*wzięła karteczkę i długopis i napisała
Nick
Przepraszam Cię za wszystko. Jesli także uważasz, że jestem suką tak jak reszta to w takim razie się Tobie nie dziwię. Wyjeżdżam i znając życie jeśli mnie kochasz będziesz chciał jechać za mną itp itd...ale proszę nie rób tego. Pewnie wrócę za jakiś czas...ale nie powiem Ci konkretnie kiedy...niestety.
                                                                                                                                               Kocham Cie najmocniej na całym świecie
                                                                                                                                                                                               Kate :**
*westchnęła i położyła karteczkę na łóżku*
*wyszła z pokoju*

*wszedł do sypialnii*
*poczuł zapach Kate, bardzo świeży*
*zauważył kartkę na stoliku*
*przeczytał ja dokładnie z 5 razy, nie mógł zrozumiec o co jej chodziło*
*położył psiaka na łóżku i usiadł obok niego mocno myślą nad tym co
mógłby zrobic*

*sms*
Nick...dzisiaj ślub Setha i Vass...złóż im życzenia ode mnie...kocham Cię :*

*odpisal jej na SMS-a*

*sms*
Jestem we Włoszech...w Volterze...lepiej nie przyjeżdżaj. :(

*sms*
Nie nakarmiłeś go?! Boże...za co ja Cię tak kocham...:p
Nie...nie będziesz jutro! Nie przyjedziesz!

*wstal i wziął ze stołu piękny bukiet*
http://www.kwiaciarnia.az.pl/sklep/images/598.jpg
*w miedzy czasie przebral się*
http://images2.fanpop.com/image/photos/ … 79-830.jpg
*wyjął z szafy małe pudeleczko w którym były kluczyki*
*wsadzil je do marynarki i pobiegł na plaże*

*weszła z Nickiem do pokoju i zamknęła drzwi*
*dała Popusiowi jeść a piesek od razu zaczął szamać*
*poszła do łazienki i wzięła szybki prysznic*
*wyszła w szlafroku i z mokrymi włosami*
*rzuciła sie na łóżko twarzą do poduszki*
Dom...
*powiedziała wesoło i przytuliła sie do poduszki*
*Nick usiadł na łóżku obok niej i jak zawsze coś brzdąkał na gitarze*
*Popo położył się na plecach Kate i zasnął*
*spojrzała na psa*
Taa...miło mi Popuś
*zaśmiała się*
*lezy na brzuchu patrząc na Nicka*

*po kilku godzinach piesek się obudził i zeskoczył z pleców Kate*
*wampirzyca wstała i podeszła do szafy*
I w co ja mam się ubrać...?
*spytała sama siebie*
*nagle zobaczyła na jednej z półek damską bieliznę...i to swoją. Zdziwiła się trochę, Żeby Nick trzymał to u siebie...? pomyślała ale od razu dała se spokój z tym. Wzięła bieliznę i założyła ją. Zaczęła przeglądać ubrania Nicka i znalazła koszulę http://www.magazyner.pl/produkty/medium/3918.jpg *
*spodobała jej się więc ją na siebie założyła*
*usiadła na parapecie i podciągnęła kolana pod brodę*
*oparła się czołem o szybę i wbiła wzrok w las*

*zeszła z parapetu kiedy usłyszała że ktoś wskoczył do pokoju Belli*
*była pewna że to ona więc postanowiła do niej iść*
Idę do Belli...
*powiedziała do Nicka i dała mu całusa*
*nie chciało jej się przebierać wiec wyszła z pokoju w koszuli Nicka*

*weszła do pokoju i  znów usiadła na parapecie zgarniając po drodze iPoda Nicka*
*podciągnęła kolana pod brodę i włączyła iPhona*
*puściła sobie http://www.youtube.com/watch?v=-AtaZ_NU_tU *
*słuchała piosenki patrząc przez okno*
*przygryzła delikatnie wargę i westchnęła cicho*
*wspominała całe swoje życie...puste, bez sensu a co najważniejsze bez Nicka. Nie potrafiła teraz bez niego żyć, wiedziała że jeśli go straci to będzie też jej koniec.*
*kątem oka spojrzała na Nicka który właśnie coś sprawdzał na iPhonie i uśmiechnęła się delikatnie*
*odgoniła ponure myśli i skupiła się na jej teraźniejszym życiu*

*uśmiechnął sie szeroko kiedy spojrzał na Kate*
*podszedł do niej i obiął ją stojąc za nią*
*brodę położył jej na ramieniu i spojrzał w tym samym kierunku co ona*
ładna koszula
*mruknął do niej przyjemnym głosem*

*zaśmiała się cicho*
Dzięki...też mi sie podoba
*szepnęła*
*oparła głowę o jego głowę*
I jak po ślubie Vass i Setha.?
*spytała patrząc przez okno*

Hej Nick
*spłoszył się widząc Kate*
Znaczy się Kate
*uśmiechną się nie wiedząc co zrobić*
Co tam u mojej pani Kate??
*spojrzał na nią*
*uśmiechnął się*
*przycupnął obok niej*

*zasmiał się*
Gdybym coś teraz czuł na 100% bolałyby mnie palce
*obejmował ją dalej, chcąc czuć jej bliskość*
Ale tobie też się podobało, co nie?
*spojrzał na nią z góry*

*pocałowała Nicka w policzek*
Mi bardzo...wytańczyłam się i zdobyłam bukiet
*parsknęła śmiechem*
Hej Justin
*powiedziała wesoło do chłopaka*
*naciągnęła koszulę na nogi*
że tez sie nie ubrałam do końca...
*mruknęła cicho do siebie*

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

*złapała spodnie i spojrzała na nie*
*zaśmiała się cicho i założyła je*
Dzięki
*powiedziała do Nicka*

*uśmiechnął się szeroko, kiedy je założyła*
*usiadł na łóżku, po chwili się jednak połozył i patrzył w sufit beznamiętnym wzrokiem*

Taaaa... no także tego ... no...
*rozglądał się po pokoju jakby szukając ratunku*
A... Y... Ładna koszula Kate
*uśmiechnął się mając nadzieję że zmienią temat rozmowy*
*wbił wzrok w podłogę*

*parsknęła głośnym śmiechem*
Dzięki...ale to jego
*wskazała na Nicka*
Co tam.?
*spytała chłopaka cały czas na niego patrząc*

*chłopak przestał się już czuć nieswojo*
A u mnie... dobrze ... Napisałem nową piosenkę...
*uśmiechnął się*
taaaaak dobrze pff porażka...
Przejdziemy się gdzieś ?... Jak Kate wskoczy już w swoje ciuchy ?
*parsknął śmiechem*

*zaśmiała się*
Ok...to masz mi pokazać tą piosenkę
*uśmiechnęła się wesoło*
Ok..chodx ale ja zostaje w tych ciuchach...mi w nich dobrze
*pokazała mu język*
*zeszła z parapetu i odlożyła iPoda*
*założyła jakieś czerwone trampki Nicka i spojrzala na Justina*
To gdzie chcesz iść.?
*spytała patrząc na Justina*
*usmiecha się wesoło*

*myślał*
Tak ... takie odległe i czarujące miejsce ... daleko za górami ... za lasami ... czyli nasz ogród
*zaśmiał się*
*wyszedł z pokoju*
*po chwili wrócił z gitarą*
No to idziemy ...

*zaśmiała się*
*usiadła na  moment na łóżku i pocałowała gorąco Nicka*
Idziemy do ogrodu.!
*powiedziała wesoło*
*musneła wargami jego szyje i wstała z łózka*
Chodź Justin
*pociągneła go za rękę i wyskoczyli z pokoju przez okno*

*weszła do pokoju i wzięła książkę ze stolika*
*usiadła na podłodze opierając się plecami o łóżko i zaczęła czytać*

*powstał z transu i spojrzal na Kate*
Co tam kocie?
*spytał z uśmiechem*

*spojrzała na Nicka*
Nic...nudzę się i czytam
*zaśmiała się melodyjnie*
*odłożyła książkę i weszła na łóżko*
*podeszła do niego na czworaka i usiadła na nim okrakiem*
*pocałowała go namiętnie*
Justin rozmawia z Lilly...wolałam się usunąć
*powiedziała cicho*

*Weszła do pokoju*
Witam.
*Usmiechnęła się szeroko*

*stanął z drzwiach uśmiechając sie wesoło, wolał stac trochę z boku żeby zbytnio nie przeszkadzać*
-Hej *rzucil uśmiechając sie wesolo do wszystkich*

*spojrzała na Vass i uśmiechnęła się*
Hej...
*zeszła z Nicka i podeszła do Vasilii*
*przytuliła ją mocno*
Hej Seth
*pocałowała go w policzek*
I jak było.?

Świetnie.
*Uśmiechnęła się szeroko*
A co porabialiście?
*Spytała i usiadła na rogu łóżka*

-Świetnie *uśmiechnął się szeroko*
-A co u was słychać. *spytał wesoło*

*usiadła po turecku na łóżku koło Nicka*
Eee...nudziliśmy się, i to bardzo
*zaśmiała się cicho*
*spojrzała na Setha i stwierdziła że jest on za wesoły jak na wizytę u niej*
Tsaa...czy wy macie mi cos do powiedzenia.?
*spytała uśmiechając się coraz szerzej*

No może...
*Uśmiechnęła się i popatrzyła na Setha*

*uśmiechnął się widząw pokoju gości*
Siemka
*spojrzał na nich*
Co się dzieje?
*wyczuł, że coś się szykuje*

*uśmiechnął się i podszedł do Vass*
*stanął za nią i objął ją w pasie*
-Może...bardzo możliwe..*oparł brodę na jej ramieniu*
*splótł dłonie na jej brzuchu, zataczając palcem na nim małe serduszko*

*patrzyła to na Vass to na Setha unosząc jedną brew do góry*
No mówcie no...!!
*powiedziała słodkim głosikiem*

Będziesz ciocią.
*Powiedziała niepewnie i uśmiechnęła się szeroko*

*otworzyła szeroko usta w szoku*
Aaaaaaaaa.!!
*zaczęła piszczeć*
*zerwała się z łóżka i przytuliła mocno Vass*
Ale super, ale super.!!
*piszczy*
*puściła Vass i zaczęła skakać po pokoju jak wariatka*

*automatycznie odsunął się troche*
*usmiechał sie szeroko*
-Miło że sie cieszysz *odparł wesoło patrząc na Kate*
*spojrzał na Vass szeroko uśmiechnięty*

*Zaśmiała się gdy zobaczyła reakcje Kate*
Dziewczyno uspokój się.
*Popatrzyła na Setha i posłała mu buziaka*

*wskoczyła na łóżko i zaczęła po nim skakać*
Będę ciocią będę ciocią.!!
*śmieje się*
*po chwili już nie mogła i usiadła na łóżku*
Ale fajnie...a wiecie już coś więcej?
*spytała Vass i Setha*

*uśmiechnął się i puścił oczko Vass*
-Nie..jeszcze nie *odpowiedział spoglądając na Kate*
-Jej..Twój entuzjazm jest zaraźliwy *powiedział wesoło*

*uśmiechnęła się szeroko do Setha*
No wiem!
*klasnęła w dłonie i wzięła głęboki wdech*
Ale już spokojnie...
*powiedziała cicho*
*nie wytrzymała i parsknęła śmiechem*
*wstała i zatańczyła taniec szczęścia i radości*

*uśmiechnął sie szeroko widząc szczęście Kate, Vass i Setha*
*podszedł do chłopaka i podał mu dłoń*
Moje gratulacje
*usmiechnął się szeroko*
*spojrzał na Vass*
A ty jak będziesz miała, złe samopoczucie to przychodż do mnie...
*uśmiechnął się zawadiacko*
Wyleczę kazdy ból
*złapał Kate skaczącą po pokoju i objął ją w  talii stojąc za nią*

*Zaśmiała się. Nie spodziewała się takiej reakcji z jej strony*
Oj uwierz, że w takim razie będę tu stałym gościem.
*Usmiechnęła się do chłopaka*

*uśmiechnął się szeroko, uścisnął lekko dłoń Nick'a*
-Dzięki *odparł wesoło*
*podszedł do Vass i stanął za jej plecami, jak miał to z zwyczaju robić*

*przytuliła się plecami do Nicka*
Ale będzie super jak wbiegnie tutaj taki mały chłopczyk lub dziewczynka i krzyknie do mnie "Ciocia!!" !!
*powiedziała wesoło*

Lub to i to.
*Uśmiechnęła się*

*zakryła usta dłonią i otworzyła szeroko oczy*
O mój boże...bliźniaki...ale byłoby super
*zaśmiała się*
*uśmiechnęła się do Vass*
Pamiętaj, ze w każdej chwili mogę ci pomóc...jestem do usług

*zaśmiał się*
Oj Katie, ależ ty jesteś...
*chciał coś powiedzieć ale urwał w połowie zdania, gdyż uświadomił sobie, że dostałby w łeb od niej*
*wyszczerzył sie do niej*
Alez Vass nie krępuj się
*zasmiał się cicho*

*uśmiechnął się wesoło, dopiero teraz znowu wyczuwał Sama i miał złe przeczucia, podejrzewał że Sam poddaje sie próbie ognia*
-Mozliwe...*uśmiechnął się szeroko*
*objął delikatnie Vass w pasie*
-A ja to co bezrobotnym ojcem... będe Kate..*spytał wesoło*

*gdy usłyszała słowa Nicka uśmiechnęła się do Vass*
Moment...
*powiedziała do niej*
*odwróciła się przodem do Nicka i spojrzała na niego unosząc jedną brew do góry*
Ja nie wnikam jaka...oj ja nie wnikam
*zaśmiała się*
*znów odwróciła się tyłem do Nicka a przodem do gości*
*spojrzała na Setha*
Ty się ciesz ze ma ci kto pomagać...
*pokazała mu język*

I dobrze
*mruknął do niej z uśmiechem*
Będziesz miała brzuch!
*zaśmiał się*
To jest chyba najlepsza część
*uśmiechnął się szeroko*
Ale ciesze się, że to nie ja jestem kobietą i nie musiałbym tego taszczyć
*wybuchł śmiechem*

-Tak...tak Kate dzięki *powiedział wesoło*
*uśmiechnął się szeroko, ledwo sam nie parsknął śiechem, ale nie chciał oberwać od Vass*

Dzięki za wsparcie Nick.
*Zrobiła smutna minkę*

-Vass...nie smuć się...*szepnął jej na ucho*
-Takie męskie poczucie humoru..*ratował sytuacje*

Nie no ale ja ci tego gratuluje
*zasmial się*
Podobno kobieta z brzuchem pociąga facetów jeszcze bardziej niż normalnie
*uśmiechnał się do niej zawadiacko*

*dźgnęła Nicka łokciem w żebra*
A idź ty wredoto podła
*powiedziała do Nicka i podeszła do Vass*
Chodź tutaj...nie słuchaj tego palanta
*powiedziała chichocząc*
*pokazała Nickowi język i przytuliła do siebie Vass*
Jeszcze słowo Nick a zarobisz w łeb...i to tak mocno!

*Zaśmiała się i przytuliła do Kate*
Może i pociągająca, ale ... Ile ja będę miała ciałka!
*Zaczęła panikować ale po chwili parsknęła śmichem*

*zaśmiała sie słysząc słowa Vass*
No bywa...jedyny minus ciąży...
*westchnęła*
Ale...to nie jest za duży problem...ciałko zniknie a dzieciak będzie latał po domu
*powiedziała wesoło*

*uśmiechnął się i wycofał z powrotem do drzwi*
-Kobiety....*westchnął ze śmiechem*
-Czy wy wszystko oglądacie przez pryzmat własnego wyglądu...*spytał zakładając ręce na piersi*
*uśmiechał sie wesoło*

Tak.
*Powiedziała zdecydowanie*

*spojrzała na Setha*
A ty wilczku się zamknij!
*powiedziała żartobliwie*
*pokazała mu język*

-ok....*wycofał się o krok wychodząc za próg na korytarz*
-Już sie zamykam..*obiecał szczerząc sie w szerokim uśmiechu*

*Zaśmiała się*
Seth wracaj tu.
*Puściła oczko*

I dobrze!
*powiedziała przez śmiech*
Będzie trzeba urządzić pokoik...
*uśmiechnęła się*
Tym się znając życie Bella zajmie..

Ta... Pewnie tak.
*Wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się lekko*

*wybuchł śmiechem*
*spojrzał na setha*
Zostałeś wyrzucony
*śmiał się nadal patrząc to na chłopaka to na dziewczyny*
Wiecie co? Ja to bym nie chciał mieć potomka... Wole mieć dzieci jakieś chrzestne czy coś...
No chyba, że Kate będzie coś chciała
*znów wybuchł śmiechem wywracając teatralnie oczami*

*posłusznie wszedł do środka i podszedł do Vass*
-Już jestem...*uśmiechnął sie szeroko*
-No Bella z pewnością sie tym zajmie *uśmiechnął się wesoło*

*spojrzała na Nicka jak na idiotę*
Ta jasne! I co jeszcze?!
*prychnęła*
*puściła Vass i stanęła koło Nicka*

Sms do Setha:
Jak nie robisz nic twórczego, to chodź do mnie :)

*poczuł wibracje telefonu i wyjął go z kieszeni spodni, odczytał smsa i uśmiechnął się przepraszająco do reszty*
-Wy tu sie dobrze bawicie..to ja na chwilke z niknę *uśmiechnął sie i wyszedł*

Ta....idź Seth idź
*machnęła ręką i usiadła na łózku*
Ale mam zaciesze
*zaśmiała się*

*po niedługim czasie wrócił do Vass*
*uśmiechał się delikatnie, chociaż martwił się*
*stał w drzwiach patrząc na nią*

*Popatrzyła na Setha*
A Ty gdzie powędrowałeś?
*Spytała uśmiechając się lekko*

*podszedł do niej i objął ją w pasie, w tym geście było jakże wiele czułości*
-Ja na plaży..*szepnął i przytulił się do jej pleców, bo stał za nia*
*uśmiechał się chociaż martwił się o nią, szczególnie po rozmowie z Leah*

*patrzyła na Vasilii i Setha z lekko przekrzywioną głową na bok*
Mhm...
*zaśmiała się cicho*

*spojrzał na Kate z nieznacznym uśmiechem*
-A tobie nadal bardzo wesoło..jak widzę *podsumował z szerokim uśmiechem*
-I co to mhm...znaczy....*spytał po chwili*

Oj tak...i to nawet nie wiesz jak wesoło
*podskoczyła  na łóżku nadal na nim siedząc*
No ale już spokojnie...
*powiedziała do siebie i spojrzała na Setha szczerząc zęby w uśmiechu*

*zasmial się cicho*
*przytulil Kate*
wiedziałem ze masz ADHD ale dopiero teraz uswiadomilem sobie jak bardzo zaawansowany stopień
*pocalowal ja w czoło*

*uśmiechnął się szeroko*
-Ciesz się że sie cieszysz *odparł wesoło*
-Ehh ale Kate spokojnie *zaśmiał się cicho*
*oparł brodę na ramieniu Vass, westchnął cicho*

*zaśmiała się słysząc słowa Nicka*
*przytuliła się do niego delikatnie*
No wiesz...z czasem mi się pogarsza
*wyjaśniła śmiejąc się*
*spojrzała na Setha*
A ja się cieszę, ze ty się cieszysz, ze ja się cieszę.!
*wyszczerzyła się do niego w uśmiechu*

Seth wszystko ok?
*Spytała patrząc na Niego kątem oka*

*przytulił Kate do siebie mocno i uśmiechnął się zadziornie*
*zastanawiał się nad wszystkim i niczym*
*pierwszą rzeczą jaka mu przyszła do głowy było zastanowienie nad tym jakie dziecko będzie miała Vass*
*ciekaw był czym będzie dziecko*
*kiedy porzucił te myśli zaczął rozmyślać nad tym, gdzie jest ich pies ale kiedy rozejrzał się po pokoju zauważył, że w łazience coś się rusza a na podłodze leży sterta rozdartego papieru toaletowego*
*zaśmiał się cicho widząc zaistniałą sytuację*
*oparł brodę na głowie Kate i rozmyślał nad tym czy kiedykolwiek odważy się jej oświadczyć, w głębi serca zawsze marzył o małżeństwie ale jakoś to do niego nie pasowało, nawet jak by już mu się to udało wiedział, że jego ślub nie będzie kolejnym z serii Vass i Seth albo zapowiadającego się Jake i Reneesme*
*kolejnym pomysłem jaki mu przyszedł do głowy był wyjazd, stęsknił się za podróżowanie. Poza tym dawno nie odwiedził swoich przyjaciół w Japonii. Ostatnio kiedy zaglądał do Iphona okazało się, że mają dla niego coś ciekawego, ale przecież nie może pojechać z Kate a samej jej nie zostawii*
*poczuł chęć na pocałowanie Kate więc i to zrobił nie zwarzając na obecność gości w pokoju*
*pochylił się nad nią biorąc jej twarz w swoje dłonie i wpił się w jej usta łapczywie*

*Uśmiechnęła się szeroko i widok ruchu Nicka. Cieszyła się, że ni tylko ona sama jest szczęśliwa, ale jej przyjaciele również*
Mr... może Was zostawimy?
*Zaproponowała z uśmieszkiem na twarzy*

*zaśmiał się cicho*
Nie musicie
*usiadł na łóżku*

*objęła Nicka rękoma za szyję i odwzajemniłą jego pocałunek z równą łapczywością co on*
*oderwała się na chwilę o Nicka i spojrzała kątem oka na Vass*
Nie...siedzisz tutaj!
*zaśmiała się cicho i usiadła Nickowi na kolanach*
*uśmeichnęła się szeroko do Vass*
My już skończyliśmy
*dodała*

*Zaśmiała się*
Nie macie ochotę na powtórkę?
*Brewki*

*zaśmiała się*
Nie...raczej nie, takie pocałunki zdarzają się raz na x czasu, macie czas zanim znowu sie taki powtórzy
*powiedziała przez śmiech*

To tak jak... Tęcza.
*Zaśmiała się*

*zapukał do drzwi*
Mogę?
*nie czekał na odpowiedź*
*wszedł do pokoju z bardzo smutną miną*

*zaśmiała się słysząc Vass*
Jasne wchodź Justin
*powiedziała wesoło*
Tylko ostrzegam ze jak chcesz iść na spacer to ja jeszcze nie jestem przebrana
*zaśmiała się melodyjnie patrzac na ubrania które miała na sobie czyli czerwone rurki Nicka, koszula Nicka i jego trampki*

Co Ci?
*Popatrzyła na chłopaka*

Mi nic Dlaczego tak sądzisz?
*udawał że się uśmiecha*
A ładnie wyglądasz Kate... A co u ciebie Vass ?
*spojrzał na jej brzuch uśmiechając się przy tym*

Po Twojej minie wnioskuję, że coś jest nie tak.
*Usmiechnęła się i popatrzyła na brzuch*
A to już widać?
*Spytała przerażonym głosem*

*spojrzała na brzuch Vass*
No...troszkę.
*zaśmiała się*
Justin co się stało.?

*Popatrzyła na swój brzuch przerażonym wzrokiem i splotła na nim ręce*
Coś na pewno...
*Popatrzyła na Justina*

*machnęła ręką*
Oj tam...powie jak będzie chciał...
*powiedziała do Vass*

Nic na siłę.
*Wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się lekko*

No własnie
*uśmiechnęła się*
*zaczęła bawić się dłonią Nicka*

*ocknął się z zamyślenia, nie bardzo wiedział co się wokół dzieje*
*uśmiechnął się szeroko, chociaż nadal martwił się o Vass*
-Co tam u Was dziewczyny *wypalił pierwsze pytanie jakie przyszło mu do głowy*

No chyba nic nowego...
*Była zdziwiona pytaniem Setha*
Wszystko ok?
*Spytała spoglądając kątem oka na Niego*

*spojrzał na nią z nieznacznym uśmiechem*
-Taaak......chyba tak....*powiedział niepewnie*
-Rozmawiałem tylko z Leah na plazy *to jedyne co powiedział w 100% szczerze*

*Uśmiechnęła się lekko*
O czym?
*Spytała z nutką ciekawości*

-O Tobie....*szepnął zamykając oczy, w kąciku lewego oka pojawiła się mała łza, odwrócił głowę, nie chciał żeby Vass to widziała*

Ej. Co to było?
*Spytała widząc błysk w kąciku oka*
Co się dzieje?
*Stanęła przed nim, aby widzieć Jego twarz*

*o mało sie nie przewrócił jak się odsuneła od niego*
-Vass...*spojrzał jej w oczy*
*przytulił ją do siebie*
-Leah..jak Leah....znowu mnie obraziła...*szepnął, bał się że sie rozpłacze jak będzie dopytywała dalej*
*bardzo się o nią martwił*
-Uświadomiła mi ze zachowuje się jak dziecko.....*dodał, nie bardzo wiedział jak powiedzieć jej reszte rozmowy z Leah*

Pogadajmy może na osobności?
*Szepnęła*

-Jasne....*odparł z lekkim opóźnieniem*
-Gdzie chcesz iść...*spytał patrząc jej w oczy*

W naszym pokoju będziemy mogli spokojnie porozmawiać.
*Popatrzyła na resztę przepraszającym wzrokiem i wyszła z pokoju*

-Wybaczcie...*uśmiechnął się smutno i wyszedł jak na ścięcie, bał sie tej nadchodzącej rozmowy*

Nie ma problemu
*uśmiechnął się lekko ale przyjaźnie mając na myśli, że ich rozumie*
*rzucił sie na łóżko i leżał na nim na brzuchu*

*westchnęła*
No i znowu się porobiło znając życie
*mruknęła cicho i położyła się na plecach*

Niby dlaczemu?
*spytał*
byc może Leah pytała o to, o czym ja myślałem...
*zastanowił się nad swoją teorią*

*zaśmiała się cicho*
A o czym ty myślałeś?
*spytała patrząc na niego*

Myślałem o tym, czym będzie dziecko Vass i Setha...
No bo zobacz
*usiadł po turecku gestykulując*
Tak w gruncie rzeczy będzie 3 postaciami jednocześnie...prawie jak...O nie...

*słuchała Nicka uważnie i dokończyła za niego zdanie*
Jak...jak Hermiona!
*jęknęła i zakryła twarz poduszką*
O cholera...przesrane
*westchnęła*

No z lekka
*westchnął cicho*
Oby to był chłopak
*wybuchł śmiechem*

Niee...!
*powiedziała stanowczo*
Dziewczynka.! Bo jeszcze sobie ubzdura dziewczyna, że to jest ten z tej przepowiedni i będzie go prześladowała
*powiedziała patrząc w sufit*

Ale tak to będą psiapsiółki for ever...
*walnąl się w czoło*
Trzeba będzie bronic to dziecko
*wybuchł śmiechem*

*przekręciła się na brzuch*
Tak źle i tak nie dobrze...
*westchnęła*
No zobaczymy co będzie...
*oparła brodę o jego kolano*
*patrzy na niego z dołu*

Się okaże
*spojrzał na nią z góry i uśmiechnął się słodko*

*zaśmiała się i pokazała mu język na którym widniał kolczyk w kształcie literki "N"*
*oparła głowę tym razem skronią o jego kolano i przymknęła oczy wsłuchując się w jego miarowe oddychanie*

Nie szpanuj ja też mam
*pokazał jej język i zaśmiał się*
*pogłaskał ją po głowie*

*zaśmiała się melodyjnie*
Zamknij się łomie
*powiedziała cicho się śmiejąc*
*nie otwierając oczu otworzyła szufladę w szafce nocnej i zaczęła w niej grzebać aż w końcu natrafiła na jakiś pojemniczek*
*wyjęła go i otworzyła oczy*
*kiedy to zobaczyła doznała szoku*
Boże święty...ty masz tutaj tabletki antykoncepcyjne.?!
*spytała zszokowana*

Ja mam tu wszystko
*wybuchł śmiechem*
A co?
*uśmiechał się szeroko*

Nie..nic...lekko się zdziwiłam
*powiedziała cicho nadal nie mogąc wyjść z szoku*
*podniosła się i usiadła na przeciwko niego podciągając kolana pod brodę*
*zaśmiała się cicho*

Jak chcesz możesz jeszcze czegoś poszukać
*zaśmiał sie*
Może coś ci się spodoba

*zaśmiała się i usiadła obok Nicka tylko ze tyłem do niego*
*zaczęła grzebać w jego rzeczach*
*po chwili wyjęła prezerwatywy*
Hahaha.! Nie no spoko.!
*powiedziała przez śmiech*
*dalej patrzyła co ma w szufladzie*
*znalazła szminkę, jakieś zegarki, kolczyki*
Tsaa...zaraz jeszcze wibrator znajdę
*powiedziała żartobliwie i parsknęła śmiechem*

*wybuchł śmiechem*
Gdzieś tam pewnie będzie
*patrzył an to co znajduje w szufladzie a z każdą rzseczą wracają wspomnienia*

*spojrzała przez ramię na niego*
Nie strasz mnie...
*zaśmiała się*
*nagle znalazła damskie stringi*
Tsaa...one raczej nie są moje...
*powiedziała patrząc to nie Nicka to na jej nowe znalezisko*
*wstała i z łózka i spojrzała na Nicka*
Czyje.?
*spytała unosząc jedną brew do góry i powstrzymując się od śmiechu*

Bo ja wiem
*wybuchł śmiechem*
Pewnie już tu były jak się przyprowadziłem, może Belli
*zasmiał się*

Ta jasne.! Foch.!
*pokazała mu język i odwróciła się do niego tyłem krzyżując ręce na piersi*
*po chwili jednak podeszła do Nicka i wpiła się w jego usta*
Szczerze...mam to w dupie
*zaśmiała się cicho*
*usiadła mu na kolanach przodem do niego*
*objęła go rękoma za szyję*
*wargami musnęła jego usta, policzek i nos*
*patrzyła na niego szczerząc zęby w uśmiechu*

No hej wam
*wszedł radośniejszy niż wcześniej*
Przeszkadzam??
*skoczył na łóżko Nick'a*
*uśmiechnął się*

*spojrzała na Justina*
Nie...no co ty.! Nie przeszkadzasz...!
*powiedziała z sarkazmem w głosie*

*wstał z łóżka*
Pa Wam ...
*wytkną język do Kate*
*wybiegł z pokoju*

*pokręciła głową i oparła głowę o ramię Nicka*
*westchnęła cicho i zamknęła oczy*
*koniuszkiem palca kreśli wzorki na jego karku*

*mruknal cicho i spojrzał na nią czule*
*wziął jej dłoń w swoją dłoń i poklepal ja jak to miał w zwyczaju robić*
*uśmiechał się do niej*

*uśmiechnęła się*
*Popo wskoczył na łóżko i położył się między nimi*
*zaśmiała się cicho i podrapała pieska za uchem*
Co tam Skarbie.?
*zwróciła się do  pieska a ten trącił ją delikatnie noskiem*
*uśmiechnęła się szeroko i znów położyła głowę na ramieniu Nicka a Popo leżał między nimi nie powoli zasypiając*

*zasmial się*
Jak to co tam? Robił rozrube w naszej łazience
*uśmiechnął się szeroko*
*wstal i otworzył drzwi do lazienki*

*na podłodze leżała sterta papieru toaletowego rozszarpana na małe kawaleczki*
*niedaleko umywalki leżały przewrocone kremy wylewajac swoją zawartość na podłogę*
Kochany piesek nie ma co
*mruknal do siebie i wybuchł smiechem*

*pokazała mu język i położyła pieska na poduszce*
*weszła do łazienki i zaczęła robić porządek*
Czepiasz się.!
*zaśmiała się*

Ja się czepiam?
Gdziezby to
*uśmiechnął się i szybko złapał sterte papieru i wrzucił ja do kosza*
Ale sobie wymyślił, moja piekna fioletowa łazienka!
*powiedział z udawanym wyrzutem*

*wzięła kolejną rolkę papieru toaletowego i rzuciła nią w Nicka*
*zaśmiała się głośno*
Wariat....
*mruknęła*

*dostał rolka w ramię*
No i co robisz? Będę miał sinaka!
*potarl druga dłonia ramię tak jak by zrobił człowiek kiedy go coś boli*
*złapał męskie perfumy z polki i w wampirzym tempie spryskal nimi Kate*
Ach ten Playboy
*zaczął wciagc mocno powietrze smiejac się głośno*

*spojrzała wilkiem na Nicka i nałożyła sobie na dłonie mnóstwo kremu o zapachu róż*
*podeszła do niego i rozsmarowała mu krem na całej twarzy*
Ale ślicznie pachniesz mój ty Kwiatuszku
*zaśmiała się głośno i pocałowała go delikatnie w usta*

*wybuchł śmiechem*
Akurat ten krem bardzo lubię
*pokazał jej język i zasmial się*
Przydałoby się wykapac
*uśmiechnął się zadziornie i spojrzał to na siebie to na nia*

*patrzyła na niego unosząc jedną brew do góry*
*zaśmiała się*
*zarzuciła mu ręce na szyję i pocałowała go delikatnie*
Ja nie przeszkadzam
*pokazała mu język i wyszła z łazienki powstrzymując się od śmiechu*

*wybuchł smiechem i złapał ja za rękę zanim wyszła*
Miałem na myśli nas
*uśmiechnął się do niej*

*uśmiechnęła się do niego*
Dobra dobra...
*pocałowała go w policzek śmiejąc się cicho*
*zamknęła drzwi od łazienki, podeszła do niego i zaczęła dobierać się do jego koszuli całując go w tym samym czasie po szyi*

*zamruczał cicho i dłońmi zaczął bawić się jej koszulką delikatnie ją zsuwając*
*kiedy już ją rozpiął zdjąl ją i rzucił gdzieś w kąt*

*uśmiechnęła się i odpięła mu koszulą a następnie delikatnie zsunęła ją z jego ramion*
*pocałowała go delikatnie*
*jej dłonie powędrowały do jego torsu a następnie do tylnych kieszeni jego spodni gdzie już zostały*

*zaśmiał się cicho*
*twarzą w kremie zaczął wodzić po jej szyi*
Teraz ty też pachniesz kwiatuszku
*powiedział cicho do ucha pieszcząc jej językiem z kolczykiem*

*zasmiala sie cicho*
*dlonie wyjela z kieszeni jego spodni i popchnela go delikatnie do sciany*
*uśmiechnęła się zadziornie*

*całował ją dalej po całej szyi z uśmiechem na ustach*
*zsuwał delikatnie jej spódnice, aż ją zdjął i rzucił w inną stronę niż bluzkę*

*uśmiechnęła się zadowolona*
*odpięła mu spodnie i dłonie włożyła mu w spodnie kładąc je na jego pośladkach*
*zsunęła mu je*
*całuje go namiętnie*

*zaśmiał się cicho*
*zaczął ciągnąć ją w kierunku prysznica*
*kiedy weszli do środka zdjął jej bieliznę*
*mruczał przy tym uwodzicielsko*

*przygryzła delikatnie dolną wargę i zdjęła mu bokserki*
*odkręciła wodę*
*objęła go rękoma za szyję i wpiła się w jego usta*
*założyła mu nogę na biodro*

*zaśmiał się cicho*
*ciepła woda spływała po ich splecionych ciałach*
*odwzajemniał jej pocałunek równie namiętnie co ona*

*przeniosła pocałunki na jego szyję*
*dłonie położyła na jego karku*
Kocham cię słońce...
*wymruczała mu do ucha*

Mhm
*mruknak cicho*
A ja Ciebie
*uśmiechnął się delikatnie i wszedł w nią z podnieceniem w oczach*
*poruszal się energicznie i plynnie*

*jęknęła głośno kiedy poczuła go w sobie*
*pocałowała go namiętnie odwzajemniając jego ruchy biodrami*
*po chwili oderwała się od jego ust i odchyliła głowę do tyłu pojękując z rozkoszą*
*oparła się jedną ręką o szybę kabiny a drugą wbiła mu delikatnie paznokcie w ramię*

*uśmiechnął się zadziornie nadal się poruszając*
*kiedy stwierdził, że wystarczy wyszedł z niej i zaczął całować po szyi*
*byli już cali mokrzy od lecącej wody*

*kiedy całował ja po szyi nogi zaczęły jej się uginać*
Masz na mnie zdecydowanie zły wpływ...
*zamruczała i pocałowała go delikatnie*
*jej pocałunki schodziły po jego szyi, do ramienia i klatki piersiowej*

*zaśmiał się cicho*
Ja?!
*spytal głosikiem aniołka*
No co ty
*uśmiechnał się i pochylił nad jej uchem pieszcząc je kolczykami w języku i na wardze*

Nie, wiesz...ja.!
*wywróciła oczami śmiejąc się cicho*
Nie przeginaj...
*zamruczała i oparła się plecami o ścianę kabiny*
*przyciągnęła go do siebie*

Mhm
*mruknął jej do ucha przyjemnie*
*przytulił się do niej*

*objęła go rękoma w pasie i wtuliła twarz w jego klatkę piersiową*
*paznokciem kreśli  wzorki na jego plecach*

*uśmiechnął sie szeroko i wolną dłonią zakręcił wodę*
*odkleił się od niej i spojrzał z czułościa*
Wystarczy tego dobrego
*otworzył kabinę i narzucił na siebie szlafrok rzucił w jej kierunku drugi tyle że różowy*
*pokazał jej język i usmiechnął się zadziornie*

*wywróciła oczami*
*wyszła z kabiny i złapała szlafrok*
No wiesz co.?! A idź ty.!
*założyła na siebie szlafrok i wyszła z łazienki*
*podeszła do Popa i dała mu jeść*

*wyszedł z łazienki i wszedł do garderoby*
*po kilku sekundach wrócił ubrany*

Tylko się nie obrażaj.!
*musnał dłonia jej ramię tak, że jej szlafroczek opadł jej do połowy na łózko*

*pokazała mu język i zaśmiała się*
*poprawiła swój szlafrok i podeszła do niego*
To teraz idź do mnie po jakieś ciuchy...muszę sie chyba w coś ubrać
*powiedziała śmiejac się cicho*

*zaśmiał się cicho*
Dobrze, choć mi sie podobasz tak jak teraz
*posłał jej zadziorny uśmiech i wyszedł z pokoju*

Wariat...
*zaśmiała się i usiadła na łóżku*
*czeka na Nicka bawiąc się z Popusiem*

*wszedł do pokoju z wieszakiem na ręce*
*rzucił w jej kierunku*
http://img1.liveinternet.ru/images/atta … _Bones.jpg
Ten mi się najbardziej podobał
*uśmiechnął się do niej*

*spojrzała na ciuchy a potem na niego*
No no...nieźle..
*zaśmiała się i weszła do łazienki*
*szybko się przebrała i wzięła się za makijaż*
*poprawiła wszystko i wysuszyła trochę włosy*
*wyszła z łazienki rozczesując włosy*
*usiadła na parapecie*

*usiadł obok niej i zabrał jej szczotkę*
Mogę.?
*spytał z nadzieją nas to, że pozwoli mu sie uczesać*

No możesz możesz
*uśmiechnęła się do niego i pocałowała go w policzek*

Świetnie.!
*powiedział z radością w głosie porównywalną do tej jaką mają małe dzieci kiedy dostaną ulubiony słodycz*
*zaczął ją czesać delikatnie z pasją*
*ta czynność zawsze dawała mu ukojenie*
Kiedy jeszcze byłem człowiekiem moja siostra Sookie miała takie długie włosy jak ty albo i dłuższe
*czesał dalej rozmarzajac się*
Pamietam ile razy prosiła mnie abym ją czesał i wtedy nie miałem zbytniej ochoty na to... teraz oddałbym wszystko...

*usmiechnęła się delikatnie*
Teraz możesz czesać moje włosy kiedy tylko chcesz
*zaśmiała się*
*usiadła bokiem do szyby a tyłem do niego*
Kocham cię...wiesz o tym...co nie.?
*spytała cicho*

Wiem wiem
*uśmiechnął się i zaczął pleść jej bardzo luźnego warkocza, taki artystyczny nieład, który będzie do niej pasował*

*uśmiechnęła się patrząc przez okno*
Już wiem za co cię tak kocham
*zaśmiała się*

No czemu?
*spytał ciekawski*
*skończył robic jej warkocz*

Pięknie
*uśmiechnął sie szeroko*

*wstała i podeszła do lustra*
*przejrzała się i usmiechnęła się wesoło*
Ale cudnie.!
*klasnęła w dłonie*
*podeszła do niego i zarzuciła mu ręce na szyję*

Widzisz jestem genialny
*zaśmiał się
*przytulił ją do siebie i dał jej całusa w czoło*

No jasne że jesteś...
*powiedziała szeptem*
*wtuliła twarz w jego ramię*

*pogłaskał ją po głowie zanurzając jej twarz w jej włosach*
No a jak.!
*uśmiechnął się szeroko*

*uśmiechnęła się*
A może coś zagrasz.?
*spytała cicho i spojrzała na niego*
Joe tak stoi pod tą ścianą i nie grasz na nim...
*zaśmiała się*

Myślisz ze mu smutno tak?
*uśmiechnął się do niej*
*podszedl do gitary i ja wziął*
*zaczal brzdakac bez ladu I skladu ale z usmiechem*

*zaśmiała się i znów usiadła na parapecie*
*patrzy na niego uśmiechając się czule*

*gra dalej z uśmiechem na ustach coraz to szybciej coraz bardziej zawile melodie*

*podbiegł do niej Popo i zaczął drapać po nagach które i tak nie dosięgał do ziemi*
*zaśmiała się cicho i wzięła pieska na ręce*
*widać było że trochę urósł*
*siedziała patrząc na Nicka a Popo gryzł jej palce*
*po krótkim czasie wpatrywania się w ukochanego zaczęła porównywać się do niego z wyglądu. No cóż...on wysoki facet, ideał każdej kobiety...wyglądał na 20 czy 21 lat, a ona...niska, drobna dziewczyna...wyglądała może na 17 lat....niee on z nią długo nie wytrzyma.!*
* Przygryzła delikatnie wargę nadal przyglądajac się Nickowi*

*zaśmiał się kończąc ostatnią nutę kiedy skończył odstawił gitarkę na stojaku niedaleko perkusji*
*spojrzał na Kate, a kiedy zauważył, że mu się przygląda i czymś zamartwia spojrzał na nią przekszywiając głowę*
Co tam Katie? Nad czym tak myślisz?
*usiadł obok niej i palcami zacząl droczyć się z Popem który raczej go nie uwielbiał, bo za każdym jego ruchem powarkiwał na niego*

*zaśmiała się cicho*
Nad tym...jaka ja jestem mała, niska i drobna a tym jesteś wysoki, śliczny i do tego wyglądasz na 20 lat a nie na 17 jak ja...
*powiedziała patrząc na niego*

*zaśmiał się z niej*
Mała a jaka wielka
*uśmiechnał sie i przytulił ją*
Nie ważne jakiego jesteś wzrostu... Jesteś piękna
*zaśmiał się*
Taką Katie kocham
*pokazał jej język zadziornie*
A czy ja taki piękny?
*spojrzał po sobie*
Jakoś ujdzie
*uśmiechnął się zadziornie w jej kierunku*

Ej...jesteś cudowny.!
*przytuliła się do niego obejmując go rękoma za szyję*
Ja to taki kurdupel jestem...zobacz...nawet nie dosięgam nogami do ziemi jak siedzę na parapecie a ty tak.!
*zaśmiała się*

*uśmiechnął się do niej*
Ale ty przynajmniej możesz się huśtać na każdej huśtawce
*zaśmial się*
A ja nie.!
*powiedział z wyrzutem*

*spojrzała na niego unosząc jedną brew do góry*
Ale czasami wyglądam jak twoja córka.!
*westchnęła cicho*
*zrobiła smutną minkę*
*przytuliła Popa który nadal powarkiwał na Nicka*
Cicho...nie warcz na tatę...
*powiedziała do pieska i pocałowała go w nosek*

*zasmial się*
Chciałbym mieć taka córkę
*pocalowal ja w czoło*
Tate.?! Nie wiedziałem ze jestem ojcem
*uśmiechnął się do niej szeroko*

Ej.! Bo pomyślę że chcesz mieć dzieci.!
*zaśmiała się*
No to teraz już wiesz...
*pocałowała go w policzek*
Ale synek chyba woli mamusię
*powiedziała złośliwie i wpiła się w jego usta*

*odwzajemnil jej pocałunek a następnie spojrzał na Popa*
Chyba rzeczywiście tak
*zasmial się*
A podobno chłopak powinien wolec tate
*uśmiechnął się do niej zadziornie*

Nasze cudo jest inne...jak mamusia
*wyszczerzyła się do niego*
*puściła do niego oczko*
Ale i tak cię kochamy
*dodała*

*zasmial sie gardlowo*
Milo mi
*usmiechnal się do niej i do popa mimo, ze on nadal na niego warczal dotknął jego zimnego noska*

*przytuliła do siebie pieska a sama przytuliła się do Nicka*
*przymknęła oczy i uśmiechnęła się*
*musnęła wargami jego szyję*

*uśmiechnął się szeroko i wtulil ja w siebie jeszcze mocniej*
Moja mała Katie
*pocalowal ja w głowę we włosy*
Pachniesz roza
*pokazał jej język*
Ciekawe dlaczego?
*zrobił minę glupka*

*zaśmiała się cicho*
Mój duży Nickuś
*powiedziała wesoło*
Tak...sama się zastanawiam...
*powiedziała żartobliwie*

*zasmial się cicho*
nie wiem naprawdę
*usmiechnal sie przyjaznir spogladajac czule na Kate*
co robimy Bo juz mi sir nudzi
*wyszczerzyl zeby w szerokim usmiechu*

Nie jesteś jedyny
*zaśmiała się*
Idziemy na spacer, albo na miasto do jakiegoś klubu.?
*spytała wesoło*

*uśmiechnął się zadziornie*
może na jakieś jedzonko
*dał jej calusa w czoło*
Popo jest najedzony ale ja raczej nie
*poklepal się po brzuchu*

O tak.!
*klasnęła w dłonie*
*postawiła Popa na podłodze i zeskoczyła z parapetu*
No chodź.!
*zaśmiała się i złapała go za dłoń. Wyglądała jak mała dziewczynką która chce aby zabrał ją gdzieś na spacer*

*zasmial się cicho i podszedł do niej*
*wziął ja za rękę i wyskoczyli razem w kierunku lasu*