Leah Clearwater - 2010-04-05 16:51:08 |
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 21:24:29 |
Weszła do jadalni, nieco bardziej spokojna. Nie mogła jednak usiedzieć w miejscu, chodząc tu i tam, poprawiając co chwila nakrycia. Zaśmiała się z samej siebie. Zachowywała się jak jakaś wariatka. Spojrzała na zegarek. Powinni już tu być.
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 21:32:12 |
Odwróciła się w jego stronę. - Black - rzuciła sucho na powitanie - zapraszając sforę jakoś zapomniałam, że ty do niej należysz.. Mój błąd - uśmiechnęła się bezczelnie - inaczej zmieniłabym treść zaproszenia.
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 21:34:49 |
Zaśmiała się. - Od kiedy jesteś taki obrażalski? - popatrzyła na niego zdziwiona. - Jak zapraszam, to chyba pasuje, nie? - powiedziała, gestem wskazując mu, żeby wszedł dalej.
|
Seth - 2010-04-05 21:37:03 |
*przepuścił w drzwiach Vass i wszedł za nią do środka, ubrany jak na święta jakieś przystało*
-Hej Leah...obiecałem *podał jej dwa odświeżacze powietrza* *wrócił do Vass z szerokim uśmiechem, ujął jej dłoń i czekał na reakcje siostry*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 21:38:48 |
Parsknęła śmiechem, przyjmując dwa odświeżacze i odkładając je tak, by nie zawadzały. - Witajcie - powiedziała uśmiechając się delikatnie. - Ostatnio nie miałam okazji się należycie przedstawić - wyciągnęła rękę w kierunku dziewczyny - Leah - powiedziała całkiem uprzejmie.
|
Vasilii - 2010-04-05 21:38:56 |
*Popatrzyła na Lee niepewnym wzrokiem* Witaj. *Uśmiechnęła sie do dziewczyny i ujęła jej dłoń* Vasilii. Hej Jake. *Rzuciła do chłopaka*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 21:41:58 |
Uśmiechnęła się jeszcze raz, uspokajając swą wredną naturę. Tylko spokojnie, Leah . - To co? Siadacie? - gestem zaprosiła ich do stołu, na którym wszystko było już należycie poukładane. - A co z resztą? - popatrzyła zaniepokojona na Setha. W sumie - czego ona się spodziewała. Że zlecą się do niej z utęsknieniem?
|
Vasilii - 2010-04-05 21:43:48 |
Lee... *Zaśmiała się* Nie można przy mnie myśleć. *Puściła do Niej oczko i usiadła przy stole*
|
Seth - 2010-04-05 21:43:49 |
-Emily jest w domu...Sam na plaży..ona bez niego nie przyjdzie *wyjaśnił* *usiadł przy stole obok Vass*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 21:46:54 |
Popatrzyła zdziwiona i na jedno i na drugie. - Czytasz w myślach? - No i pięknie Zarumieniła się. - Przepraszam. Ja mam tak cały czas - spojrzała przepraszająco na dziewczynę. - Sam nadal na plaży? Emily wróciła? Co jeszcze się dzisiaj wydarzy? Westchnęła cicho. - I co teraz? Nie mam pojęcia czy zaczynać, czy na nich czekać.. - popatrzyła bezradnie na brata.
|
Vasilii - 2010-04-05 21:49:10 |
Nic się nie stało. *Uśmiechnęła się* Gdy zjawi się więcej osób, zaprzestanę czytania w myślach. *Zapewniła*
|
Seth - 2010-04-05 21:50:21 |
-Możemy troche poczekać *uśmiechnął sie do siostry* -Tak wróciła...*przytaknął kiwnięciem głowy* -Ale wiecie...wilczek jest głodny *zaśmiał się po chwili*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 21:53:31 |
Uśmiechnęła się niepewnie do dziewczyny. Moje myśli nie są przyjemne do czytania Ostrzegła, gdyż nie miała zamiaru ich hamować. I nie bardzo podobało jej się to, że narzeczona Setha ma taki dar. - to smacznego, Seth - wykonała ręką gest, aby zaczął się częstować. - jak dojdą to będą, a jak nie, to trudno. Nie spodziewała się, że Sam teraz przyjdzie. Nie, kiedy wróciła Emily. Popsuło jej to odrobinę humor, ale postanowiła skupić się na swoich gościach. - Vasilii, o ile mnie węch nie myli jesteś pół-wampirem, tak? - zapytała, aby jakoś nawiązać rozmowę.
|
Vasilii - 2010-04-05 21:56:13 |
Tak. *Uśmiechnęła się lekko* *Wiedziała, że jej dar nie jest na rękę Lee, więc postanowiła się na jakiś czas powstrzymać*
|
Seth - 2010-04-05 21:58:10 |
*uśmiechał się słuchając rozmowy dziewczyn* -Leah...nie zacznę jeść dopóki Ty nie usiądziesz do stołu..*uśmiechnął się do niej* -Pewnie się gustownie spóźnią..*dodał nalewając sobie soku do szklanki* -Vass...nalać Ci soku *spytał z lekkim uśmiechem*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 22:01:15 |
Uśmiechnęła się, aby pokazać mu, że wszystko w porządku. Usiadła przy stole, obserwując jak spogląda na Vass. Ach, to wpojenie- niemalże westchnęła. - A skoro jesteś pół-wampirem, to znaczy że jadasz normalne posiłki, tak? Smacznego więc życzę - uśmiechnęła się. Bycie gospodynią nigdy nie wyjdzie jej tak dobrze, jak Emily.
|
Vasilii - 2010-04-05 22:03:42 |
Dzięki, nawzajem. *Uśmiechnęła się* Tak poproszę. *popatrzyła na Setha* Lee, wiem, że już Seth z Tobą o tym rozmawiał, ale... Nie będę Ci tu przeszkadzała? *Spytała, przyglądając się dziewczynie*
|
Seth - 2010-04-05 22:05:49 |
*nalał jej soku do szklanki* -Proszę bardzo *odpowiedział z uśmiechem* *sam zaczął podskubywać to co miał na talerzu, spojrzał na Leah czekając na jej zdanie*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 22:10:44 |
- Uwierz mi, że gdybym miała coś przeciwko, z pewnością by cię tu teraz nie było - powiedziała dość ostro, co jednak nie było przejawem wrodzonej złośliwości, a raczej nieumiejętności wyrażania uczuć przy nieznajomych. - Uszczęśliwiasz Setha - popatrzyła przez chwilę na brata - a ja nie mam prawa odbierać mu tego szczęścia kosztem własnych wygód - powiedziała to, co zrozumiała na samotnej wyprawie do lasu. I nie nazywaj mnie proszę, Lee. Nie kojarzy mi się to dobrze - dodała w myślach, prosząc o drobną przysługę.
|
Vasilii - 2010-04-05 22:12:32 |
Dzięki. *Odetchnęła z ulgą i popatrzyła znów na Setha*
|
Seth - 2010-04-05 22:16:26 |
*uśmiechnął się do Vass* -A nie mówiłem..*dodał szybko* *niezauważalnie połozył dłoń na kolanie Vass* -Dzięki siostra...*posłał jej wesołe spojrzenie* *dziubał jedzenie na swoim talerzu, zaczął powoli je jeść, przy okazji rysował palcem wzorki na kolanie Vass*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 22:17:41 |
Zaśmiała się cicho, starając się niezbyt często spoglądać na parę. - Jak idą przygotowania do ślubu? - zapytała, jak gdyby nigdy nic, dłubiąc nieznacznie w swoim jedzeniu.
|
Vasilii - 2010-04-05 22:20:19 |
*Ujęła dłoń Setha* Jeszcze nie rozmawialiśmy na temat ślubu. *Popatrzyła na Leah* Jakby nie było to nie dawno się zaręczyliśmy i jakoś nie było okazji do ustalenia szczegółów. *Uśmiechnęła się* Mam nadzieję, że będziesz.
|
Seth - 2010-04-05 22:22:58 |
*uścisnął delikatnie dłoń Vass* *olśniło go nagle* -Vass..właśnie..Jake pytał się czy zgodzisz się na podwójny ślub..*spojrzał jej w oczy czekając na jej zdanie* -I kupiłem już garnitur..*dodał dumnie* *spojrzal na siostrę puszczając jej oczko, po czym znowu spojrzał na Vass*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 22:25:26 |
- Będę, będę - wywróciła teatralnie oczami - I chyba przyda mi się pomoc przy wyborze kiecki - uśmiechnęła się do niej nieśmiało z propozycją. - Jaki podwójny ślub?! - popatrzyła na brata zdziwiona. No tego to jeszcze nie było.
|
Vasilii - 2010-04-05 22:28:27 |
*Popatrzyła na Setha uśmiechając się lekko* Hmm... Podwójny ślub. Chętnie. *Zdecydowała po chwili namysłu* Ale boję się, że nie będziemy mogli się dogadać we czwórkę. *Popatrzyła na Leah* Jeśli chcesz to służę pomocą. *Uśmiechnęła się*
|
Seth - 2010-04-05 22:30:04 |
*spojrzał na Leah* -Ja z Vass i Jake z Ness. *wyjaśnił* *spojrzał na Vass* -Tego sie obawiam, osobiście wolałbym osobny ślub, ale decyzja należy do Ciebie *usmiechnął sie lekko*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 22:35:46 |
- Black i ten mutant? - popatrzyła na ich uśmiechnięte twarze. - Ups, przepraszam. - spuściła głowę. Zapomniała, że sytuacja jej brata jest identyczna. - Oświadczył się jej? - nadal była zdziwiona. Black? Ten lekkoduch? Małżeństwo? Co się z nimi wszystkimi dzieje? - I jak on sobie wyobraża taki wspólny ślub? - pytała bardziej siebie, niż ich.
|
Vasilii - 2010-04-05 22:38:05 |
Skoro wolisz osobny ślub, będzie osobny. *Uśmiechnęła się* Ale Ty mu to powiesz. *Zaśmiała się*
|
Seth - 2010-04-05 22:39:45 |
-Nie wiem jak, ale nie będzie podwójnego *odparł* *uśmiechnął sie delikatnie* -Dziękuje *szepnął i pocałował ją delikatnie, tak zapomniał sie że Leah na nich patrzy* -Ja mu powiem *szepnął*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 22:41:50 |
Odwróciła spojrzenie, zainteresowana nagle widoczkiem za okiem. - Wiecie co?- uśmiechnęła się do nich lekko- Ja chyba przyniosę trochę sosu. Nie przeszkadzajcie sobie - powiedziała i wstała od stołu wychodząc do kuchni.
|
Vasilii - 2010-04-05 22:44:00 |
*Odwzajemniła pocałunek* Też mi jest to bardziej na rękę. *Uśmiechnęła się* Ale zastopujmy się przy Twojej siostrze. *Zaśmiała się i pocałowała go delikatnie w usta*
|
Seth - 2010-04-05 22:46:14 |
*odwzajemnił jej pocałunek* -Będzie mi ciężko..ale obiecuje przystopuje *szepnął z usmiechem* -Vass...to musimy obgadać kiedy ten ślub i w ogóle *uśmiechnął się do niej* -Wiesz...musisz wybrać sobie dziewczyne na świadka..ja poprosiłem Sama*szepnął, skradł jej ostatniego namiętnego całusa* *skrobnął szybko smsa do Leah, cos długo sos niosła*
|
Vasilii - 2010-04-05 22:53:06 |
Jeszcze ostatni. *Zaśmiała się i pośpiesznie go pocałowała* Myślałam o All. *Popatrzyła na Niego*
|
Seth - 2010-04-05 22:54:26 |
*usmiechnął się* -Ona będzie idealna.. -O nie....ten będzie ostatni..*zaśmiał sie i pocałował ją namiętnie* *spojrzał jej w oczy wesoło* -Kocham Cię..*szepnął*
|
Sam Uley - 2010-04-05 22:55:07 |
Po chwili zatrzymał się przed domem Clearwaterów. Poczekał aż Emily zsiądzie z jego grzbietu i błyskawicznie zmienił się w człowieka. Zapukał do drzwi i czekał na odpowiedź. Chwycił Emily za rękę uśmiechnięty.
|
Vasilii - 2010-04-05 22:55:38 |
Ja Ciebie też. *Uśmiechnęła się i mimowolnie Go pocałowała* Musimy usiąść osobno, bo za bardzo mnie ciągnie do Ciebie. *Zaśmiała sie*
|
Emily Young - 2010-04-05 22:55:53 |
*Uśmiechnęła się do niego.*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 22:58:17 |
Weszła do jadalni. - No ja mam nadzieję, że będziecie grzeczni - uśmiechnęła się do nich, podchodząc do drzwi. Otworzyła je i ujrzała Sama z Emily. Uśmiechnęła się delikatnie i odsunęła na bok. - Witajcie, zapraszam - powiedziała cicho, odrobinę skrępowana.
|
Seth - 2010-04-05 22:58:20 |
-Wejdźcie.*zaśmiał się* *ujął dłoń Vass i spojrzał jej w oczy* -Nigdzie nie idź...jakoś się opanuję...*obiecał* *patrzył jej w oczy i skradł jej całusa* -No dobra..to może byc trudne, ale spróbujmy *poprosil trzymając jej dloń delikatnie*
|
Vasilii - 2010-04-05 22:59:46 |
Postaram się. *Zaśmiała się i przeniosła wzrok na Sama i Emily* Witajcie. *Uśmiechnęła się przyjaźnie*
|
Sam Uley - 2010-04-05 23:03:04 |
Uśmiechnął się zdawkowo do Lei i wszedł do jadalni. Rozejrzał się w poszukiwaniu Setha z Vass. Rozpromienił się na ich widok. - Vasilii poznaj moją narzeczoną Emily. - powiedział przedstawiając kobietę stojącą u jego boku. Jego oczy znów były wypełnione blaskiem i w końcu nie był przygaszony.
|
Emily Young - 2010-04-05 23:07:17 |
-Hej wszystkim. *Uśmiechnęła się do nieznajomej.* -Miło mi Cię poznać.
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 23:09:51 |
- Usiądźcie, proszę. - Wskazała im miejsca przy stole. Kiedy usiedli, zrobiła to i ona. I co miała teraz powiedzieć? Spojrzeniem szukała pomocy Setha, licząc na jego otwartość i żywiołowość. On zawsze wiedział o czym i kiedy rozmawiać.
|
Seth - 2010-04-05 23:12:12 |
*podchwycił spojrzenie Leah i uśmiechnął sie serdecznie* -Więc tak..spotkaliśmy się wszyscy na tej kolacji, żeby uczcić...*zamyślił się przez chwilę*..naszą przyjaźń *wybrnął z sytuacji, nie chciał ranić siostry słowami o miłości* -Cieszmy się swoją obecnością i...*wciągnął do płuc dużo powietrza*..wiecie że Leah świetnie gotuje *zaśmiał się serdecznie* -Smacznego..*rzucił wesoło, aczkolwiek jego dłoń wylądowała na kolanie Vass*
|
Vasilii - 2010-04-05 23:14:13 |
*Zaśmiała się gdy usłyszała przemowę Setha* Miło Cię poznać Emily. *Uśmiechnęła się serdecznie i chwyciła dłoń Setha* No więc zapowiadają się trzy śluby. *Rzuciła do zgromadzonych*
|
Sam Uley - 2010-04-05 23:18:51 |
- Jakie trzy? O waszym wiem ale reszta. Nie mam pojęcia o czym ty mówisz. - powiedział patrząc na nią lekko zdziwiony nie wiedząc o czym ona mówi. - Tak wiem, że TWoja siostra jest świetną kucharką. I podzielam twe zdanie. W takim razie za przyjaźń. - Mówiąc to mrugnął do Setha, że zrozumiał jego intencje.
|
Emily Young - 2010-04-05 23:20:22 |
Trzy? *Spojrzała ze zdziwieniem na Vasilii* Wasz, Nessie i Jacoba. Czyj jeszcze?
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 23:24:40 |
Zarumieniła się delikatnie słysząc uwagę brata, a potem potwierdzenie Sama. Skoro on mógł być miły, ona też powinna. I domyślała się o czyj ślub chodzi. Dasz radę - dodała sobie otuchy, zapominając o tym, że Vass może słyszeć jej myśli. - Vasilii mówiła o waszym ślubie - zwróciła się do Sama i Emily nie patrząc jednak na żadne z nich. Zamiast tego posyłała Sethowi pełne wdzięczności spojrzenie. Nie wiedziała, co by zrobiła bez niego.
|
Seth - 2010-04-05 23:27:38 |
*Posłał siostrze szeroki uśmiech, zaczął pałaszować to co miał na talerzu* -Smacznego *zaśmiał się cicho* *ścisnął delikatnie dłoń Vass*
|
Vasilii - 2010-04-05 23:28:38 |
Planujecie ślub. Prawda? *Popatrzyła niepewnie na parę*
|
Sam Uley - 2010-04-05 23:32:26 |
- Tak oczywiście, że planujemy ale jeszcze nie ustalaliśmy nic w tym temacie. Prawda kochanie. - spojrzał na Emily szukając w jej wzroku pomocy. Wiedział, że nie rozmawiał z nią na ten temat ale prawdą było, że on o tym myślał. Przegryzł parę kęsów dania, które ugotowała najpewniej Leah i uśmiechnął się. - Leah jak zwykle doskonałe. Może dasz później przepis Emily? - zaproponował i spojrzał na siostrę Setha po czym odwrócił wzrok na Setha. - Ustaliliście już datę? - zapytał z ciekawością w głosie.
|
Emily Young - 2010-04-05 23:35:14 |
Planujemy. Ale jeszcze nie znamy terminu. *Uśmiechnęła się i spojrzała na Setha.*
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 23:38:38 |
Musiała przyznać, że słuchała tych wieści z zapartym tchem. Niby wiedziała już, że wpojenie jest wpojeniem, ale ślub, to zupełnie inna sprawa. Otrząsnęła się dopiero, kiedy Sam zwrócił się bezpośrednio do niej. Przywołała na twarzy uśmiech i powiedziała. - Jasne, nie ma sprawy. Chociaż wydaje mi się, że Emily nie korzysta z przepisów. Taki ma już dar - spojrzała na Emily mając nadzieję, że ta widzi jak się stara. Nie miała nic do dodania. Plany tych dwóch par nie były jej planami.
|
Seth - 2010-04-05 23:41:03 |
-Nie nie ustaliliśmy jeszcze daty *przyznał*..nie mieliśmy okazji o tym porozmawiać..*dodał* *skończył jeść, ale szczerze zjadłby coś jeszcze, jak to zwykle on* -Na razie mamy przeprowadzkę na głowię *uśmiechnął się szeroko*
|
Sam Uley - 2010-04-05 23:52:44 |
- Przeprowadzkę? Jak to? Nie zamieszkasz tu w La Push? - zarzucił Setha pytaniami zachłystując się powietrzem. Zaczął kaszleć lecz już po chwili przestał. Przełknął ostatni kęs i spoglądał na Setha ze zdziwieniem. - Leah może i nie korzysta ale myślę, że chętnie przyjmie ten przepis? Prawda kochanie? - spojrzał na nią spokojnie i z uśmiechem ciągle czekając na odpowiedź Setha.
|
Leah Clearwater - 2010-04-05 23:56:47 |
- Skoro tak - powiedziała spokojnie. Obserwowała go przez chwilę. Chciała już wyjaśnić mu, że Seth po prostu sprowadza się z powrotem do domu, ale uznała, że nie powinna się nie odzywać nie proszona. Skupiła się na swoim talerzu z jedzeniem, czekając na odpowiedź brata.
|
Seth - 2010-04-05 23:58:07 |
*spojrzał na siostrę* -Leah...no nie milknij tak *uśmiechnął się do niej* *spojrzał na Sama* -Przeprowadzka..tak Vass zamieszka ze mną w moim pokoju w tym domu *wyjaśnił z szerokim uśmiechem* -Spokojnie..wilki wracają do La Push *uśmiechnął się*
|
Sam Uley - 2010-04-06 00:01:02 |
Wypuścił powietrze z płuc z głośnym świstem. Spojrzał na Setha po czym przeniósł wzrok na Leę. Nie odezwał się jednak. Dopiero gdy pierwszy szok minął powiedział. - Cieszy mnie to bardzo Seth. A właśnie widziałeś dziś Hermionę? Wiesz pytam tylko z ciekawości. Pamiętasz mam nadzieję moją obietnicę. - spoglądał mu w oczy z lekką tajemnicą. Tylko oni wiedzieli dlaczego tak jest i co on ma na myśli.
|
Leah Clearwater - 2010-04-06 00:04:05 |
Uniosła głowę znad talerza. Zbyt dobrze znała ten tajemniczy głos Sama. I nie podobało jej się, że knuli coś bez niej. Jakby nie było, nadal była częścią Sfory. - Kim jest Hermiona? - zapytała spoglądając to na jednego, to na drugiego.
|
Seth - 2010-04-06 00:04:10 |
-Nie nie widziałem jej..*przyznał po chwili poważniejąc* -Jak tylko ją zobacze dam Ci znać.. *obiecał* *spojrzał na siostrę* -Leah..zostało cos jeszcze w kuchni..*spytał z uśmiechem*..chętnie wezmę dokładkę..*dodał* -Hermiona to wilkołaczka..*wyjaśnił*
|
Sam Uley - 2010-04-06 00:08:25 |
- Leah to co planuję zrobić będzie bardzo niebezpieczne. Ale jeśli bardzo chcesz pomóc to zapraszam. Tylko mam prośbę nie próbuj mnie odciągać od tego pomysłu. Chcę pomóc twojemu bratu. - powiedział tajemniczo choć dziwnie spokojnie. Pogodził się, że jeśli się nie powiedzie zostanie poparzony i nie będzie mógł pomóc Sethowi w walce. Musiał jednak to wytrzymać i w razie czego pomóc swemu bratu krwi. - Ja również Leah z chęcią się dokładką poczęstuję. - dodał po chwili siląc się na wesoły ton.
|
Seth - 2010-04-06 00:09:43 |
-Sam...*warknął na niego zirytowany* *spojrzał na niego poważnie, przecież w pokoju była Vasilii która miała o niczym nie wiedzieć*
|
Leah Clearwater - 2010-04-06 00:10:13 |
- Wilkołaczka? - powtórzyła za Sethem. Spojrzała na Sama. - Proszę, powiedz mi o co w tym wszystkim chodzi. Jestem częścią tej sfory. - popatrzyła na niego chwilę dłużej. - Może pomożecie mi przynieść więcej jedzenia, skoro jesteście tacy głodni?- chciała mieć możliwość dowiedzenia się o wszystkim.
|
Seth - 2010-04-06 00:17:26 |
-Jasne, ja Ci chętnie pomogę..*uśmiechnął sie i wstał* -To będe w kuchni *uśmiechnął się i wyszedł z jadalni*
|
Leah Clearwater - 2010-04-06 00:19:41 |
Popatrzyła na Sama, zastanawiając się, czy zechce udzielić jej informacji o tym, co planuje zrobić z Sethem i tą nieznaną jej jeszcze Hermioną. Wstała od stołu. - sam, twoja pomoc też by się przydała. - powiedziała raz jeszcze. Nie mogła go prosić w nieskończoność. I tak narażała sie na gniew Emily. wyszła za Sethem.
|
Sam Uley - 2010-04-06 00:20:21 |
- Pójdę im pomóc. - powiedział wstając od stołu. Podążył za Sethem do kuchni. Nie chciał zdradzać swych planów przy Emily. Nie chciał by się o niego martwiła.
|
Seth - 2010-04-06 03:16:05 |
*wszedł do jadalni drzwiami od strony tarasu, uśmiechał sie delikatnie. Podszedł do stołu i usiadł obok Vass* -Jestem i przepraszam że tak długo...*uśmiechnął się do niej przepraszająco* *postanowił poruszyć ten temat skoro teraz jest względny spokój i moga chwilę porozmawiać* -Vass...to znaczy...myślałaś juz może nad terminem naszego ślubu *spytał patrząc jej w oczy, nie mógł się powstrzymać, w końcu w okolicy nie było Sama, ani Leah, pogłaskał ją dłonią po policzku i pocałował delikatnie* -Nikt nie patrzy...*szepnął i spojrzał jej w oczy* -To jak...*spytał z lekkim uśmiechem i twarzą oddaloną od jej twarzy o tylko kilka cm*
|
Vasilii - 2010-04-06 10:37:15 |
Seth... Emily tu jest. *Powiedziała szeptem* Jak najszybciej. *Usmiechnęła się i posłała mu całusa*
|
Seth - 2010-04-06 10:39:47 |
*uśmiechnął się delikatnie* -Porozmawiajmy u mnie w pokoju...*wyszczerzył ząbki w szerokim uśmiechu*..tam mam laptopa i możemy sprawdzić wolne daty ślubu *dodał i patrząc jej w oczy skradł je całusa* -Ona dawno patrzy na widoki za oknem...*dodał szeptem*
|
Vasilii - 2010-04-06 10:41:35 |
*Zaśmiała się i popatrzyła na Elimy* No racja. *Uśmiechnęła się i oddała mu całusa* Teraz chcesz iść?
|
Seth - 2010-04-06 10:44:05 |
-Nie obrażą sie...zresztą Leah i Sama nie ma w domu...*szepnął jej na ucho* -Idziemy...*spytał szepcząc nadal jej do uch, po czym musnął jej szyje ustami*
|
Vasilii - 2010-04-06 10:51:51 |
Idziemy. *Uśmiechnęła się ujęła jego dłoń* Miło było Cię poznać Emily. *Rzuciła do dziewczyny i wstała od stołu*
|
Emily Young - 2010-04-06 10:53:46 |
Mi również. *Uśmiechnęła się do wychodzącej pary i spojrzała spowrotem w okno.*
|
Seth - 2010-04-06 10:54:18 |
*wstał od stołu* -Do zobaczenia później Emily *uśmiechnął się i wyszli razem z jadalni*
|
Emily Young - 2010-04-06 11:34:41 |
*Siedziała tak dłuższą chwilę. W końcu zrozumiała, że Sam pewnie gdzieś poszedł z Leah. Wstała i wyszła. Skierowała się w stronę domu Sama.*
|
Sam Uley - 2010-04-06 23:44:23 |
Zatrzymał się tuż przed drzwiami i zmienił się w człowieka. Wszedł do jadalni i stanął jak wryty. Nikogo nie było. Emily gdzieś zniknęła. Seth z Vass również się zapodziali. Po jego plecach przebiegł dreszcz. Oby tylko nic się nie stało. pomyślał i opadł na krzesło stojące przy stole.
|
Leah Clearwater - 2010-04-07 19:13:42 |
Przemieniła się jeszcze w lesie. Weszła do domu energicznym krokiem i popatrzyła na Sama siedzącego na krześle. Widząc jego minę, zaczęła się martwić. - Sam? Co się stało? Gdzie są wszyscy? Wyglądał na naprawde przejętego. Próbowała przypomnieć sobie, ile czasu minęło, od kiedy wyszli do kuchni po jedzenie, ale nie była w stanie dokładnie określić, ile mogło ich nie być. Miała nadzieję, że reszta po prostu zniechęciła się czekaniem, co może nie świadczyło o niej, jako o dobrej gospodyni, ale przynajmniej dawało pewność na to, że byli bezpieczni. Jeśli wydarzyło się coś złego, to ona będzie za to odpowiadała.
|
Sam Uley - 2010-04-07 22:42:25 |
- Leah spokojnie. Emily jest w naszym domu. A Twojego brata i jego narzeczonej nie widziałem od wczoraj. Nie wiem gdzie są ale podejrzewam, że nic się nie stało. Wiesz czulibyśmy to. W końcu Seth też jest wilkiem i czujemy się na wzajem. Pewnie na jakiś spacer poszli. - powiedział uspokajająco nadal wsłuchując się w ciszę jadalni. Wiedział, że powinien iść do domu ale bał się zostawić ich tu samych.
|
Leah Clearwater - 2010-04-09 19:25:29 |
Usiadła naprzeciwko niego na podłodze, opierając się o ścianę. Było jej tak wygodnie, nie znosiła krzeseł w swojej jadalni, ale wystrój, jaki tam panował był jeszcze pozostałością po obecności jej ojca w domu. Sue nigdy nie odważyłaby się nic zmienić. Nie, kiedy minęło tak niewiele czasu od jego śmierci. Przynajmniej dla jej matki.
No i był jeszcze Sam. Nie chciała siadać przy stole, tuż obok niego. Jego bliskość była.. trudna dla niej. Tak, to było chyba odpowiednie słowo. Popatrzyła na niego. Był spięty i zaczęła zastanawiać się, czy to nie ona jest tego przyczyną. Idiotko, przestań wreszcie myśleć o sobie – upomniała się w myślach.
- Tak, pewnie planują cały ten ślub. Ale nie wyglądasz, jakby nic się nie stało – stwierdziła. Bo i po co miała ukrywać, że widzi, jak coś go gryzie?
|
Jasminna - 2010-04-10 16:41:01 |
Podeszła do drzwi i zapukała, bo chciała się upewnić czy ktoś tamjest.
|
Sam Uley - 2010-04-10 23:42:01 |
- Nie nic mi nie jest Leah. A teraz wybacz ale spóźnimy się na ślub. - powiedział i jak strzała wybiegł z pokoju. Po paru minutach biegł już jako wilk w stronę plaży. Jego łapy uderzał miarowo o ziemię a on sam nabierał niesamowitej szybkości.
|
Leah Clearwater - 2010-04-10 23:43:54 |
Westchnęła głośno. No tak, ślub Ruszyła się z miejsca i wyskoczyła przez okno. Po chwili, przemieniona w wilka biegła na plażę. być może i zapomniała ubrać się w strojną kieckę, ale wiedziała, że dla Setha sama jej obecność była ważna.
|