#61 2010-04-06 00:25:40

Sam Uley

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 182
Punktów :   

Re: Kuchnia

Wszedł do kuchni i spojrzał na rodzeństwo. Westchnął cicho i odetchnął parę razy głęboko a potem zaczął mówić spokojnym i pewnym tonem.
- Leah, chcę się poddać próbie ognia. To jedyne wyjście by szczęście Setha i Vass było niezagrożone. - spojrzał na nią spod przymrużonych powiek. Wiedział, że zacznie na niego wrzeszczeć ale nie chciał się cofnąć przed raz podjętym wyzwaniem.
- Seth wytłumaczy Ci resztę. Mam rację bracie? - spojrzał na niego czekając na potaknięcie.


"... Czkaj ty kanalio strzelająca ludziom w plecy! Zaraz Ci halucynacja rozproszy wszystkie zęby z pyska."
Maja Lidia Kossakowska
"Zbieracz burz" tom 1

Offline

 

#62 2010-04-06 00:28:35

Seth

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 2341
Punktów :   

Re: Kuchnia

-Wytłumaczyłem *dodał pospiesznie*


" Szczęście znajduje się w tobie. Zaczyna się na dnie twojego serca, a ty możesz je wciąż powiększać, pozostając życzliwym tam, gdzie inni bywają nieżyczliwi; pomagając tam, gdzie już nikt nie pomaga; będąc zadowolonym tam, gdzie inni tylko stawiają żądania. Ty potrafisz się uśmiechać tam, gdzie się narzeka i lamentuje, potrafisz przebaczać, gdy ludzie ci zło wyrządzają. "
-by Bella.

Offline

 

#63 2010-04-06 00:30:08

Leah Clearwater

Wilkołak

17557704
Zarejestrowany: 2010-04-01
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kuchnia

Słuchała ich, nie wiedząc co powiedzieć. Tyle rewelacji w ciągu tak krótkiego czasu. Zdecydowanie nie była na to gotowa. dopiero co pogodziła się z wpojeniem Sama, a ten już chciał ryzykować swoje życie, czego ona nie mogła przeciez spokojnie znieść. No i jeszcze Seth. Jej brat znajdował się w ogromnym niebezpieczeństwie.
- Nie możesz tego zrobić. - starała się mówić cicho, żeby nie słyszały tego kobiety zgromadzone w salonie.
- A jeśli przepowiednia jest prawdziwa?! To zbyt duże  ryzyko. - popatrzyła na niego, wyraźnie zła jego brakiem myślenia. Albo niezwykle pięknym gestem wobec jej brata.


Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec*

Offline

 

#64 2010-04-06 00:33:51

Seth

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 2341
Punktów :   

Re: Kuchnia

-Leah...ja sie boje że Hermiona może coś zrobić Vass..*wytłumaczył szeptem*
-Mówiłem Samowi że to jest zły pomysł *dodał*
*usiadł na drugim blacie, westchnął cicho*
-To co robimy...*spytał po chwili*


" Szczęście znajduje się w tobie. Zaczyna się na dnie twojego serca, a ty możesz je wciąż powiększać, pozostając życzliwym tam, gdzie inni bywają nieżyczliwi; pomagając tam, gdzie już nikt nie pomaga; będąc zadowolonym tam, gdzie inni tylko stawiają żądania. Ty potrafisz się uśmiechać tam, gdzie się narzeka i lamentuje, potrafisz przebaczać, gdy ludzie ci zło wyrządzają. "
-by Bella.

Offline

 

#65 2010-04-06 00:36:45

Sam Uley

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 182
Punktów :   

Re: Kuchnia

- Spokojnie zapewnimy sobie pomoc lekarza. Wszystko przemyślałem. A poza tym nawet jeśli jest to prawdą ten ogień nie może mnie przecież spalić. Nie jestem wampirem tylko wilkiem a to już różnica. - powiedział spokojnie i cicho. - Wiesz, że dla swoich braci i sióstr - zaakcentował ostatnie słowo dość silnie - zrobię wszystko. Wiem jak to wygląda i wiem, że jest szalenie niebezpieczne ale jeśli się uda Seth i Vass będą bezpieczni. Leah zrozum, nie robię tego dla siebie tylko dla nich i dla was. Chcę odegnać zagrożenie. Tak jak i wy byście to robili w przypadku pijawek. - dokończył swój monolog czekając na wsparcie od Setha. Wiedział, że sam z Leą nie wygra.


"... Czkaj ty kanalio strzelająca ludziom w plecy! Zaraz Ci halucynacja rozproszy wszystkie zęby z pyska."
Maja Lidia Kossakowska
"Zbieracz burz" tom 1

Offline

 

#66 2010-04-06 00:40:21

Leah Clearwater

Wilkołak

17557704
Zarejestrowany: 2010-04-01
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kuchnia

- Cholera, musi być jakieś inne wyjście - powiedziała wyraźnie niezadowolona. Zeskoczyła z blatu i podeszła do okna, krzyżując ręce na piersi. Odwróciła się do nich.
- Sam, wiem,że jesteś dla nas gotów na każde poświęcenie - spojrzała na niego z wdzięcznością. - To jednak zbyt wiele i uważam, że nie możemy tego przyjąć. Nie będę mogła spojrzeć Emily w oczy, jeśli coś ci się stanie - powiedziała cicho. - Myślałeś o niej?
- Seth. Rozumiem, że chcesz chronić Vass. Ale czy nie możemy tego zrobić wspólnie? Nie da się tej wilkołaczycy po prostu wypędzić z Forks?


Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec*

Offline

 

#67 2010-04-06 00:41:03

Seth

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 2341
Punktów :   

Re: Kuchnia

-Leah coś zrobić musimy..*zaczął*
-Wypędzić..no nie wiem *przyznał*..nie rozważaliśmy tej opcji *dodał*
-Musimy sie przygotować zanim Hermiona zaatakuje..*dodał*..a to może zrobić, pytanie kogo mnie czy Vass *dodał smutniej*
-Nie dam jej skrzywdzić..choćbym na szali miał położyć wlasne życie *dodał poważnie*

Ostatnio edytowany przez Seth (2010-04-06 00:44:23)


" Szczęście znajduje się w tobie. Zaczyna się na dnie twojego serca, a ty możesz je wciąż powiększać, pozostając życzliwym tam, gdzie inni bywają nieżyczliwi; pomagając tam, gdzie już nikt nie pomaga; będąc zadowolonym tam, gdzie inni tylko stawiają żądania. Ty potrafisz się uśmiechać tam, gdzie się narzeka i lamentuje, potrafisz przebaczać, gdy ludzie ci zło wyrządzają. "
-by Bella.

Offline

 

#68 2010-04-06 00:52:11

Sam Uley

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 182
Punktów :   

Re: Kuchnia

- Nie Seth. Ty nie będziesz się narażać. Sądzę jednak, że to nie ciebie zaatakuje tylko rywalkę. To Vass jest w wielkim niebezpieczeństwie. A Emily zrozumie. Robię to i dla niej. W końcu kiedyś ją skrzywdziłem w napadzie szału. Nie chcę by to stało się i tym razem. Muszę to zrobić. Nie widzę innego wyjścia. A wypędzenie nie wchodzi w grę. Jeśli ona wierzy, że Seth jest tym mężczyzną, który jest jej przeznaczony nie cofnie się przed niczym. To co chcę zrobić to naprawdę jedyna wyjście. - powiedział opuszczając głowę. Nie chciał widzieć ich min a szczególnie nie chciał widzieć cierpienia Lei. Choć był z Emily to dawne uczucie zostawiło w jego sercu ślad. W głębi serca nadal ją kochał ale miłość do Emily była silniejsza.


"... Czkaj ty kanalio strzelająca ludziom w plecy! Zaraz Ci halucynacja rozproszy wszystkie zęby z pyska."
Maja Lidia Kossakowska
"Zbieracz burz" tom 1

Offline

 

#69 2010-04-06 00:56:08

Leah Clearwater

Wilkołak

17557704
Zarejestrowany: 2010-04-01
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kuchnia

Nie mogła na niego patrzeć. Nie mogła tego słuchać.
- Myślisz, że będziemy szczęśliwi, jeśli Vass ocaleje a tobie stanie się coś złego? - zapytała. Nie miała żadnych argumentów. Jedynie jej egoizm i uczucie, jakim go darzyła były wytłumaczeniem zapalczywości, z jaką wypowiedziała te słowa.


Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec*

Offline

 

#70 2010-04-06 00:57:00

Seth

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 2341
Punktów :   

Re: Kuchnia

-Ja nie opuszcze Vass, zawsze będe w jej pobliżu w razie czego..*powiedział patrząc na Sama*
-Sam...zrozum, jej bezpieczeństwo jest dla mnie najważniejsze. *dodał*
*reszty nie komentował, czekał na reakcję Leah*


" Szczęście znajduje się w tobie. Zaczyna się na dnie twojego serca, a ty możesz je wciąż powiększać, pozostając życzliwym tam, gdzie inni bywają nieżyczliwi; pomagając tam, gdzie już nikt nie pomaga; będąc zadowolonym tam, gdzie inni tylko stawiają żądania. Ty potrafisz się uśmiechać tam, gdzie się narzeka i lamentuje, potrafisz przebaczać, gdy ludzie ci zło wyrządzają. "
-by Bella.

Offline

 

#71 2010-04-06 01:02:47

Sam Uley

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 182
Punktów :   

Re: Kuchnia

- Leah robię to również dla Ciebie. Wiesz, ż dalej coś do Ciebie czuję. Wiesz dobrze, że gdyby nie wpojenie bylibyśmy razem. A jeśli mi się coś stanie będzie to znaczyło, że musisz pomóc bratu. Ty będziesz jego obrończynią, nie ja. Ty zawsze będziesz przy nim a nie ja, ty będziesz ... - nie dokończył bo zdradliwe łzy zaczynały cisnąć się mu do oczu. Odwrócił się w stronę blatu i zacisnął dłonie w pięści. To ty będziesz najbardziej cierpieć a nie Emily dokończył w myślach zdanie. Przed oczami pojawiła mu się szczęśliwa twarz Lei gdy szli razem na plażę trzymając się za ręce. Śmiali się i rozmawiali o czymś. Nie słyszał słów ale wiedział, że byli szczęśliwi.
- Seth rozumiem ale ty i dla niej jesteś najważniejszy a to już coś znaczy. - dodał przełykając łzy.

Ostatnio edytowany przez Sam Uley (2010-04-06 01:03:57)


"... Czkaj ty kanalio strzelająca ludziom w plecy! Zaraz Ci halucynacja rozproszy wszystkie zęby z pyska."
Maja Lidia Kossakowska
"Zbieracz burz" tom 1

Offline

 

#72 2010-04-06 01:08:06

Leah Clearwater

Wilkołak

17557704
Zarejestrowany: 2010-04-01
Posty: 109
Punktów :   

Re: Kuchnia

- Seth, nie zostawimy cie z tym samego i nie tylko ty będziesz bronił Vass, tego możesz być pewien.
Spojrzała na Sama. Tak bardzo chciała teraz do niego podejść i najzwyczajniej w świecie go przytulić. Wiedziała, że jest mu ciężko tym bardziej, że starał się myśleć o wszystkich. Nawet o niej, chociaż tak często sprawiała, że cierpiał.
- Jeśli coś ci się stanie, nikt nie pozbiera się po takiej stracie - Zwłaszcza ja . Nie mogla być teraz egoistką i myśleć o sobie. Wiedziała, że go nie powstrzyma. Nie mogła jednak obojętnie na to patrzeć.
- Chce być przy tym wszystkim - powiedziała stanowczo. - Nieważne, co zaplanowaliście.


Gdy palec wskazuje niebo, tylko głupiec patrzy na palec*

Offline

 

#73 2010-04-06 01:09:24

Seth

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 2341
Punktów :   

Re: Kuchnia

*słuchał Sama nie odzywając sie kiedy przemawiał do Leah, siedział na blacie wpatrując się we własne dłonie. Spojrzał na Sama dopiero gdy ten zwrócił się konkretnie do niego*
-Wiem...*szepnął*..wiem, ale chce zapewnić jej bezpieczeństwo...*dodał*
*spojrzał na Leah z wdzięcznością w oczach*
-Dziekuje...*uśmiechnął się do niej delikatnie, jej słowa wiele dla niego znaczyły, chociaż nie lubiła Vass własnie zaoferowała swoją pomoc*
-Leah...*spojrzał na nią*...na pewno chcesz przy tym być *spytał spoglądajac na nią i szukając zaprzeczenia wczesniej usłyszanych słów*

Ostatnio edytowany przez Seth (2010-04-06 01:12:35)


" Szczęście znajduje się w tobie. Zaczyna się na dnie twojego serca, a ty możesz je wciąż powiększać, pozostając życzliwym tam, gdzie inni bywają nieżyczliwi; pomagając tam, gdzie już nikt nie pomaga; będąc zadowolonym tam, gdzie inni tylko stawiają żądania. Ty potrafisz się uśmiechać tam, gdzie się narzeka i lamentuje, potrafisz przebaczać, gdy ludzie ci zło wyrządzają. "
-by Bella.

Offline

 

#74 2010-04-06 01:17:36

Sam Uley

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 182
Punktów :   

Re: Kuchnia

- Zgadzam się Leah. Możesz być przy tym wszystkim. Ale błagam nie narażaj się na niebezpieczeństwo. Proszę... - mówił z coraz większym trudem. - nie każ mi mówić czegoś czego nie da się już cofnąć. Nie chcę Cię znów zranić. Nie chcę byś płakał z mojego powodu. - powiedział spokojnie lecz głos mu cały czas drżał a łzy wymykały się spod powiek mknąc na blat, gdzie rozpryskiwały się z cichym kapaniem.
- Seth obiecaj mi, że jeśli dojdzie do walki będziesz ostrożny. Pomogę Ci w miarę możliwości. - dodał. Mówił z coraz większym trudem zachowując niewzruszony ton głosu. Jednak drżenie zdradzało jego mocje. Był rozdarty pomiędzy dwoma kobietami, które wciąż kochał.


"... Czkaj ty kanalio strzelająca ludziom w plecy! Zaraz Ci halucynacja rozproszy wszystkie zęby z pyska."
Maja Lidia Kossakowska
"Zbieracz burz" tom 1

Offline

 

#75 2010-04-06 01:22:34

Seth

Wilkołak

Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 2341
Punktów :   

Re: Kuchnia

-Sam...nic Ci nie moge obiecać...zrobie wszystko żeby odegnać zagrożenie od Vass..*stwierdził patrząc na Sama, westchnął cicho, wiedział że zarówno Sam jak i Leah nadal darzą się wielkim uczuciem. Położył dłonie na swoich kolanach i wpatrzył się w nie*
-Bardzo chciałbym żeby wszystko się udało i to bez wiekszych problemów i ran...*powiedział szczerze*
*zeskoczył z blatu i zaczął chodzić po kuchni w tę i z powrotem*

Ostatnio edytowany przez Seth (2010-04-06 01:23:39)


" Szczęście znajduje się w tobie. Zaczyna się na dnie twojego serca, a ty możesz je wciąż powiększać, pozostając życzliwym tam, gdzie inni bywają nieżyczliwi; pomagając tam, gdzie już nikt nie pomaga; będąc zadowolonym tam, gdzie inni tylko stawiają żądania. Ty potrafisz się uśmiechać tam, gdzie się narzeka i lamentuje, potrafisz przebaczać, gdy ludzie ci zło wyrządzają. "
-by Bella.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.lsdclan.pun.pl www.gim2wswaju.pun.pl www.way-of-ninja.pun.pl www.gamegalacticfootbal.pun.pl www.cs-devil.pun.pl