Opis forum
*odwzajemnił jej pocałunek równie namiętnie*
-No małą małą...przecież wielka to ona nie jest..*uśmiechnąl się nieznacznie*
-Czuje się kochany i doceniony *powiedział uśmiechając się szerzej*
-I cieszy mnie to bardzo *dodał*
-A jak Ty sie czujesz *szepnął troskliwie*
Offline
Dla Ciebie jest mała.
*Zaśmiała się*
Cieszę się, że tak się czujesz. Przynajmniej wiem, że nie jest Ci ze mną źle.
*Usmiechnęła sie szeroko*
Jak ja się czuję...
*Chwila namysłu*
Inaczej... Jestem zestresowana i trochę bolą mnie plecy, ale poza tym to bez zmian.
*Wzruszyła ramionami i zaśmiała się*
Offline
-Pytanie jak Tobie jest ze mną....*spytał patrząc na nią*
-Bolą Cie...to może..zaniose Cie do sypialni i położysz się na łóżku..odpoczniesz..*zaproponował*
-Nie stresuj się...bedzie dobrze *uśmiechnąl się szeroko i pocałował ją czule*
Offline
Jest wspaniale.
*Uśmiechnęła sie szeroko i oddała pocałunek*
Chętnie się położę, ale chcę tam dojść na własnych nogach.
*Zaśmiała się i usiadła obok Niego*
Mam taką nadzieję...
*Usmiechnęła się lekko*
Offline
-Oj..nie dasz sobie pomóc...*spytał zawiedziony*
-Jak wolisz...*podsumował cicho*
-To idziemy...*spytał patrząc na nią uważnie*
Offline
Chciałabym, ale nie zaszkodzi mi to.
*Posłała mu całusa i podniosła się na proste nogi*
Idziemy.
*Wyciągnęła do niego rękę uśmiechając się lekko*
Offline
*wstał i ujął delikatnie jej dłon*
-Ok..ok..nie tłumacz się *uśmiechnął się i ruszył wolnym krokiem, w stronę schodów*
*szedł tak wolno żeby mogła iść pół kroku przed nim*
Offline
*Usmiechnęła się i podeszła do schodów*
*Ostrożnymi krokami weszła na górę i skierowała się w stronę jednego z pokoi*
Offline
*szedł powoli za nią*
Offline
*zszedł i otworzył jedna ręką drzwi*
*odsunął się od nich i trzymał czule na rękach niemowlaka*
-Prosze *szepnął*
Offline
-Nie Hermiono....*uśmiechnął się lekko*
-Vass śpi na górze...a ja bawie Sami...*wskazał brodą na dziecko trzymane na rekach*
Offline
-Podobne do mamusi...*powiedział półgłosem*
-Kilka godzin temu...dlatego teraz odpoczywa...*wyjaśnił*
-Usiądziesz..*wskazał kanape*
Offline
*usiadł w fotelu*
-Mamy..tu wszystko było już urządzone *uśmiechnął się szeroko*
*niemowlak na jego rękach zaczął się wiercić, więc zaczął ją kolysać i nucić pod nosem, a dziewczynka po chwili usnęła*
Offline
-Jasne że tak *uśmiechnął się lekko*
*oparł się plecami o fotel, rozsiadł się w nim wygodnie*
-Co tam u Ciebie *spytał patrząc na swoją córeczkę*
Offline
-Ta....jeszcze spore troszke *zaśmiał się cicho*
-Po rzeczy dla małej...przyda sie pojechać..ale niech może Vass.... troche chociaż odpocznie *powiedział poważnie*
-Hermi...serio...ja tam myśle że malutka i tak będzie miała niezłego wilczego konika...*dodał po chwili*
Offline