Opis forum
*odwzajemnił jej pocałunek czule*
*zrzucił swoją koszulkę uśmiechając się do niej zadziornie*
*wsunął obie dłonie pod jej bluzke i przesuwając je coraz wyżej ściągał powoli z niej bluzkę*
*pocałował ją delikatnie uśmiechając się przy tym*
Offline
*Pozwoliła by zdjął jej bluzkę*
*Zaczęła błądzić dłońmi po jego ciele, schodząc pocałunkami coraz niżej*
Offline
Wilkołak
Przemieniła się w człowieka w ogrodzie. bezceremonialnie wskoczyła do pokoju Setha przez okno. Miała z nim pogadać, żeby potem Black się nie czepiał, że nie dba o brata.
Jednak scena, którą ujrzała, zdecydowanie zmieniła jej nastawienie.
- Fuuu!!! - Krzyknęła mimo woli. Natychmiast zakryła ręką oczy. Nie była skrępowana, ale chciała pokazać tym swoje oburzenie.
Offline
*zdziwił się troche*
*usłyszał siostrę*
-Leah....*jęknął*...sie puka..*zaśmiał się nie patrząc na nią*
*wstał z łóżka i bezceremonialnie podszedł do niej chwytając ją w rodzinnym uścisku*
-Teraz lepiej *zaśmiał się*
Ostatnio edytowany przez Seth (2010-04-02 14:17:45)
Offline
Wilkołak
- Uznałam, że pędząc na złamanie karku, żeby pocieszyć brata nie będę musiała pukać - popatrzyła na niego niezadowolona. Odsunęła się, chcąc jak najszybciej wyswobodzić się z uścisku.
- Ale widzę, że sam się potrafisz pocieszyć - powiedziała wyniośle, lustrując wzrokiem dziewczynę, speszoną jej pojawieniem się. Oparła się wygodnie o ścianę i skrzyżowała ręce na piersi.
Ostatnio edytowany przez Leah Clearwater (2010-04-02 14:19:43)
Offline
*spojrzał na nią jak lekko przestraszone dziecko*
-Odpuść co Leah....*mruknął niezadowolony ze sposobu jej zachowania*
*podszedł do Vass z delikatnym usmiechem*
-Przepraszam za nią, ale chyba rodzice zapomnieli jej wychować....*westchnął z uśmiechem*
Offline
Nic się nie stało.
*Uśmiechnęła się*
Ja może już pójdę.
*Pocałowała Setha w policzek i wyskoczyła przez okno*
Offline
Wilkołak
Zaśmiała się, widząc, jak dziewczyna unika bezpośredniej konfrontacji.
- I co? Że niby taki załamany jesteś po tym, jak Kate cie rzuciła? - uniosła brwi spoglądając na niego podejrzliwie. - Już nigdy nie dam się tak wykiwać Blackowi.
Offline
*odprowadził wzrokiem Vass*
*spojrzał zirytowany na Leah*
-Nie wymawiaj przy mnie jej imienia...*warknął, nie chciał rozmawiać o swojej życiowej pomyłce*
-Ona..to był błąd...i tak byłem załamany...chciałem sie zabić...ale Ciebie by to nie ruszyło...*warknął*
Offline
Wilkołak
Uśmiechnęła się kpiarsko.
- A jak miało mnie ruszyć, jak nie wiedziałam? - popatrzyła na niego przez chwile zatroskana.
- Black dopiero dzisiaj powiedział mi co się stało. Ale jak mówiłam - widocznie nie było tak źle, skoro znalazłeś sobie kolejną panienkę. - wzruszyła obojętnie ramionami.
Offline
-Vass..to nie jest żadna panienka i nie wyrażaj sie tak o niej...*warknął ostrzegawczo*
-Idź lepiej do swojego Jake'a bo sie stęskni za Toba...*usmiechnął się złośliwie, jak on lubił jej dokuczać*..albo nie idź do Sama...jest samotny bo Emily wyjechała...*dodał*
*podszedł do niej i dźgnął ją palcem w żebra*
-Zdecyduj do kogo pójdziesz i nie udawaj że sie mna przejmujesz...*stwierdził odchodząc i zabierając koszulke z podłogi*
Offline
Wilkołak
- Och, nie martw się, nie będę sobie więcej tobą głowy zawracać. Szkoda mi mojego cennego czasu - parsknęła śmiechem .
Puściła mimo uszu uwagę o Samie. Seth powinien wiedzieć, że takie przekomarzania mają jasno oddzieloną granicę. Chyba, że celowo chciał ją zranić. Jeśli tak, to całkiem nieźle mu to wyszło. Westchnęła głośno i zeszła na dół do kuchni.
Ostatnio edytowany przez Leah Clearwater (2010-04-02 17:38:43)
Offline
-Ma za swoje..jędza *mruknął i wyskoczył oknem*
*pobiegł ile sił w nogach przed siebie*
Offline