-Zaufaj mi *szepnął*
-Możliwe że nic złego sie nie stanie...*zapewnił*
-Skoro w sobote ślub...wypadałoby zaprosić gości *uśmiechnął się do niej uroczo*
*pocałował ją czule*
-Ale to może zaczekać *szepnął z uśmiechem*

-mogą być, w końcu Kate do dla Ciebie prawie ja rodzina..*nie ruszało go to już, kochał Vass a tamto to była już przeszłość*
-Chcesz ich zaprosić..*spytał z uśmiechem*
-I pytanie kogo jeszcze zapraszamy *spytał z uśmiechem*

Ostatnio edytowany przez Seth (2010-04-06 11:40:58)

-Więc niech przyjdą....*uśmiechnął się szeroko*
-Vass...ja przebiegne się po okolicy, zaprosze kilka osób i zaraz do Ciebie wrócę *pocałował ją czule i wyskoczył prze okno*
*w locie zmienił się w wilka i pobiegł przed siebie*

*wskoczył do pokoju i odstawił walizki*
*czekał na Vass, z szerokim uśmiechem*
*nie mógł uwierzyć że jego ukochana z nim zamieszka*

*mile go zaskoczyła, odwzajemniał każdy jej pocałunek*
-Ciesze sie że nareszcie sami..*szepnął między pocałunkami*
*wziął ją na ręce tak samo jak u niej w pokoju*
-Hmm..zaskakujesz..ale bardzo mi miło *uśmiechnął się szeroko*
*pocałował ją w nosek*

*odwzajemnił jej pocałunek i zjechał z pocałunkami na jej szyje*
-Jak dla mnie....zaskakuj mnie tak częściej *szepnął całując jej szyje i ramie*

-Prosze...*uśmiechnął się i postawił Vass tuż przed sobą*