-Jej zdanie sie dla mnie nie liczy....ale Twoje bardzo sie liczy..
*spojrzał na nią zmartwiony*
-Vass...co się dzieje *spytał z troską*
-Źle sie czujesz...zanieść Cie do domu...*zaproponował*

-Vass...nie jestem widziałaś wczoraj..puściły mi nerwy *szepnął*
-Jak sie źle czujesz...możemy przełożyć ślub...*szepnął patrzac jej w oczy*
-Ojj...nie przepraszaj...powtarzam nic sie nie stało *uśmiechnął się lekko do niej*
*pocałował ją delikatnie i przytulił do siebie czule*
-Będzie dobrze....*starał się ją pocieszyć*

Ostatnio edytowany przez Seth (2010-04-10 12:10:02)

-To chodź...położysz sie na łóżku tam wygodniej będzie..*uśmiechnął się delikatnie*
*wstał wziął ją na ręce i czekał na to co powie*
-Zaniose Cie do nas...*uśmiechnął się i przytulił ją delikatnie*

*ruszył w stronę domu*
*uśmiechał się, chociaż martwił się o nią*

*Gdy doszła położyła paczkę i usiadła na niej. Przetarła ręce które były całe czerwone. Rozejrzała się i zauważyła, że jest pierwsza.*

Ostatnio edytowany przez Renesmee Cullen (2010-04-10 20:24:21)

*wbiegl na plaże z uśmiechem*
*wygladal tak*

*usiadł za dziewczynami a kwiaty położył na wolnym miejscu obok siebie*
Cześć Ness

*wbiegła na plażę w
*
*usiadła na krześle w ostatnio rzędzie i westchnęła*
Nienawidzę szpilek...
*jęknęła i zdjęła je*