Opis forum
*uśmiechał się słuchając rozmowy dziewczyn*
-Leah...nie zacznę jeść dopóki Ty nie usiądziesz do stołu..*uśmiechnął się do niej*
-Pewnie się gustownie spóźnią..*dodał nalewając sobie soku do szklanki*
-Vass...nalać Ci soku *spytał z lekkim uśmiechem*
Offline
Wilkołak
Uśmiechnęła się, aby pokazać mu, że wszystko w porządku.
Usiadła przy stole, obserwując jak spogląda na Vass.
Ach, to wpojenie- niemalże westchnęła.
- A skoro jesteś pół-wampirem, to znaczy że jadasz normalne posiłki, tak? Smacznego więc życzę - uśmiechnęła się.
Bycie gospodynią nigdy nie wyjdzie jej tak dobrze, jak Emily.
Offline
Dzięki, nawzajem.
*Uśmiechnęła się*
Tak poproszę.
*popatrzyła na Setha*
Lee, wiem, że już Seth z Tobą o tym rozmawiał, ale... Nie będę Ci tu przeszkadzała?
*Spytała, przyglądając się dziewczynie*
Offline
*nalał jej soku do szklanki*
-Proszę bardzo *odpowiedział z uśmiechem*
*sam zaczął podskubywać to co miał na talerzu, spojrzał na Leah czekając na jej zdanie*
Offline
Wilkołak
- Uwierz mi, że gdybym miała coś przeciwko, z pewnością by cię tu teraz nie było - powiedziała dość ostro, co jednak nie było przejawem wrodzonej złośliwości, a raczej nieumiejętności wyrażania uczuć przy nieznajomych.
- Uszczęśliwiasz Setha - popatrzyła przez chwilę na brata - a ja nie mam prawa odbierać mu tego szczęścia kosztem własnych wygód - powiedziała to, co zrozumiała na samotnej wyprawie do lasu.
I nie nazywaj mnie proszę, Lee. Nie kojarzy mi się to dobrze - dodała w myślach, prosząc o drobną przysługę.
Offline
*uśmiechnął się do Vass*
-A nie mówiłem..*dodał szybko*
*niezauważalnie połozył dłoń na kolanie Vass*
-Dzięki siostra...*posłał jej wesołe spojrzenie*
*dziubał jedzenie na swoim talerzu, zaczął powoli je jeść, przy okazji rysował palcem wzorki na kolanie Vass*
Offline
Wilkołak
Zaśmiała się cicho, starając się niezbyt często spoglądać na parę.
- Jak idą przygotowania do ślubu? - zapytała, jak gdyby nigdy nic, dłubiąc nieznacznie w swoim jedzeniu.
Offline
*Ujęła dłoń Setha*
Jeszcze nie rozmawialiśmy na temat ślubu.
*Popatrzyła na Leah*
Jakby nie było to nie dawno się zaręczyliśmy i jakoś nie było okazji do ustalenia szczegółów.
*Uśmiechnęła się*
Mam nadzieję, że będziesz.
Offline
*uścisnął delikatnie dłoń Vass*
*olśniło go nagle*
-Vass..właśnie..Jake pytał się czy zgodzisz się na podwójny ślub..*spojrzał jej w oczy czekając na jej zdanie*
-I kupiłem już garnitur..*dodał dumnie*
*spojrzal na siostrę puszczając jej oczko, po czym znowu spojrzał na Vass*
Offline
Wilkołak
- Będę, będę - wywróciła teatralnie oczami - I chyba przyda mi się pomoc przy wyborze kiecki - uśmiechnęła się do niej nieśmiało z propozycją.
- Jaki podwójny ślub?! - popatrzyła na brata zdziwiona. No tego to jeszcze nie było.
Offline
*Popatrzyła na Setha uśmiechając się lekko*
Hmm... Podwójny ślub. Chętnie.
*Zdecydowała po chwili namysłu*
Ale boję się, że nie będziemy mogli się dogadać we czwórkę.
*Popatrzyła na Leah*
Jeśli chcesz to służę pomocą.
*Uśmiechnęła się*
Offline
*spojrzał na Leah*
-Ja z Vass i Jake z Ness. *wyjaśnił*
*spojrzał na Vass*
-Tego sie obawiam, osobiście wolałbym osobny ślub, ale decyzja należy do Ciebie *usmiechnął sie lekko*
Offline
Wilkołak
- Black i ten mutant? - popatrzyła na ich uśmiechnięte twarze. - Ups, przepraszam. - spuściła głowę. Zapomniała, że sytuacja jej brata jest identyczna.
- Oświadczył się jej? - nadal była zdziwiona. Black? Ten lekkoduch? Małżeństwo? Co się z nimi wszystkimi dzieje?
- I jak on sobie wyobraża taki wspólny ślub? - pytała bardziej siebie, niż ich.
Offline