Opis forum
-Z czym....musiałem zmienić sie w wilka...to tyle...*odpowiedział cicho*
*patrzył we własne dłonie*
Offline
Cullen
Coś nie widać abyś był szczęśliwy z życia..
*Powiedziała cicho patrząc przed siebie. Podciągnęła nogi pod brodę i obięła je rękoma*
Offline
-Bella....ja sie chyba nie nadaje.....*zaczął*
-Zauważ...nie wspieram Vass tak jak powinieniem..*przyznał szeptem*
Offline
Cullen
*Spojrzała na niego ze zdziwieniem w oczach*
Co ty gadasz.? Zachowujesz się dobrze, a nawet troche za bardzo troskliwie..
*Przyznała i uśmiechnęła się delikatnie*
Seth.. Ciąża to nie choroba tylko najpiękniejszy okres w życiu, a macierzyństwo..
*Przerwała na chwilę i spojrzała na niego*
Będziesz tęsknić za tym jak Ci Samantha wyprowadzi się z domu.
*Dodała kładąc mu rękę na ramieniu*
Serio.. Nie masz się czym przejmować..
*Powiedziała pogodnie uśmiechając się serdecznie*
Offline
*uśmiechnął się lekko*
-Za bardzo....*spytał cicho*...po prostu sie staram *dodał*
*westchnął cicho*
-Tyle wiem...pewnie masz rację i będe tęsknić *przyznał*
*załamał dłonie*
Offline
Cullen
Uwierz.. Mam racje..
*Poprawiła go i znów podparła się rękoma z tyłu*
No i Vass na pewno to docenia, że się starasz.. To słodkie.
*Stwierdziła uśmiechając się wesoło. Kątem oka spoglądała na niego*
Offline
-Słodkie..nie słodkie jak przesadze wywali mnie z hukiem z domu...*stwierdził z nieznacznym uśmiechem*
-Ty zawsze masz rację...*uśmiechnął sie szeroko*
*położył się na piasku*
*to rozcięcie mu sie nie zrosło...i krwawiło roznosząc zapach krwi wokół*
Offline
Cullen
*Spojrzała na niego uśmiechając się promiennie*
Jak wywali będziesz mógł przekimać w nas w domu.
*Powiedziała żartobliwie i zaśmiała się. Poczuła krew i skrzywiła się lekko, a jej oczy robiły się co raz bardziej czarne*
Seth.. Może weź coś zrób a tą raną..
*Powiedziała cicho wstrzymując oddech, który i tak był jej nie potrzebny. Patrzyła przed siebie*
Offline
*otrząsnął się i dopiero pocuzł zapach krwi...własnej krwi*
-Wybacz Bello...*mruknął, usiadł i kombinował co zrobić z tą raną*
*odsunął się od niej żeby zapach jej tak nie drażnił*
*rozerwał nogawki spodni i zrobił z nich krótkie spodenki, owinął ramie prowizorycznym bandażem*
-Teraz powinno być lepiej..
Offline
Cullen
*Zamrugała kilka razy i spojrzała na niego z nieznacznym uśmiechem. Powiedziała nieme 'dziękuje' i oparła brodę na kolanach*
Może idź do Carlisla.?
*Zapytała cicho patrząc cały czas przed siebie*
Offline
-Zanim dojde wszystko sie zrośnie...znasz to tempo zrastania się wilków *uśmiechnął się*
*spoważniał spoglądając na nią*
-Może pójde sobie skoro męczysz sie przeze mnie..*szepnął cicho*
Offline
Cullen
*Spojrzała na niego i uśmiechnęła się delikatnie*
Nie.. zostań.. Nie chce zostać sama..
*Powiedziała patrząc na niego. Uśmiechnęła się przyjaźnie*
Offline
-Zostane....*zapewnił półszeptem*
*położył się na piasku, strasznie zachciało mu sie spać*
*leżał patrząc w niebo*
*zaczął przysypiać, wstał i wyszedł wolnym krokiem z plaży*
Ostatnio edytowany przez Seth (2010-04-22 20:43:17)
Offline
Cullen
*Odprowadziła go wzrokiem. Gdy już zniknął z jej pola widzenia spojrzała na horyzont podkurczając nogi jeszcze bliżej. Rękoma obięła je i oparła czoło o kolana*
Offline
Cullen
*Wstała i spojrzała na horyzont. Pokręciła delikatnie głową i odwróciła się na pięcie. Zeszła z plaży kierując się w las. Pobiegła w stronę domu w wampirzym tempie.*
Offline